No to widzę, że u Ciebie już wszystko zakwitło! Takie kwiatki miałam też w ubiegłym roku, w tym nie miał mi kto zasadzić, więc pewnie jeszcze kilka dni wytrzymać muszę. Twoje bratki i pelargonie i te pomarańczowe śliczne!
Uwielbiam mój mały balkonowy ogródek i co roku mam inny zestaw. Juz chyba wszystkie kwiaty przerobiłam. Najbardziej cieszyłam się z własnoręcznie wysianych nasturcji. Uwielbiam obserwować, jak z malutkiego nasionka rozwija się listek po listku a potem kwiatek jeden, dugi....
A no widzisz :DDDD Zasadziłam jeszcze surfinie i niecierpliwie czekam na kwiaty. Uwielbia takie kaskady kolorowego kwiecia. W zeszłym roku miałam do grudnia pelargonie wiszące, cudne :)
Polly skąd wytrzasnęłaś już kwitnącą pelargonię i aksamitkę?? No bo bratki to już :) A aksamitkę jesienią zbierz nasionka wiosną sama wyhodujesz sobie :)
dobry pomysł z aksamitką :) lubię hodować od nasionek. w tym roku próbowałam z surfinią, niestety poległa, chyba za mało miała światła, ale to nie jest moje ostatnie słowo :D za rok spróbuję znowu, może w poprzednim wcieleniu byłam ogrodnikiem :DDDD
Z aksamitka powinno się udać to naprawdę odporna roślina jest, ale też nader wdzięczna w uprawie, proponuje kupić kilka innych odmian i dochować się nasionek :) A odmian jest mnóstwo:)
No to widzę, że u Ciebie już wszystko zakwitło!
OdpowiedzUsuńTakie kwiatki miałam też w ubiegłym roku, w tym nie miał mi kto zasadzić, więc pewnie jeszcze kilka dni wytrzymać muszę.
Twoje bratki i pelargonie i te pomarańczowe śliczne!
Uwielbiam mój mały balkonowy ogródek i co roku mam inny zestaw. Juz chyba wszystkie kwiaty przerobiłam. Najbardziej cieszyłam się z własnoręcznie wysianych nasturcji. Uwielbiam obserwować, jak z malutkiego nasionka rozwija się listek po listku a potem kwiatek jeden, dugi....
OdpowiedzUsuńAle ślicznie!
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia, jak zazdroszczę ludziom posiadania balkonów i ogrodów.
A koty po prostu kochają jeść kocimiętkę.
Dobrze, że mieszkam na 1 piętrze, to nie doskoczą i nie zeżrą :DDDDDDDDDDDD
UsuńNo wiesz?! Przecież to się sadzi specjalnie dla kotów!
Usuńno to ja niewyedukowana BABA jestem :) kotów nie lubię, a żer dla nich zasadziłam :) mnie się tylko listki podobały :)
UsuńPoly - BABO JEDNA TY - te same kwiecie preferujesz co i ja .
OdpowiedzUsuńJutro biegnę na bazar i zakupię tyle ile udźwignę.
kwiecie przecudnej urody ,,tfu, tfu" coby nie zapeszyć
A no widzisz :DDDD Zasadziłam jeszcze surfinie i niecierpliwie czekam na kwiaty. Uwielbia takie kaskady kolorowego kwiecia. W zeszłym roku miałam do grudnia pelargonie wiszące, cudne :)
UsuńPolly skąd wytrzasnęłaś już kwitnącą pelargonię i aksamitkę?? No bo bratki to już :) A aksamitkę jesienią zbierz nasionka wiosną sama wyhodujesz sobie :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z aksamitką :) lubię hodować od nasionek. w tym roku próbowałam z surfinią, niestety poległa, chyba za mało miała światła, ale to nie jest moje ostatnie słowo :D za rok spróbuję znowu, może w poprzednim wcieleniu byłam ogrodnikiem :DDDD
UsuńZ aksamitka powinno się udać to naprawdę odporna roślina jest, ale też nader wdzięczna w uprawie, proponuje kupić kilka innych odmian i dochować się nasionek :) A odmian jest mnóstwo:)
Usuń