czwartek, 22 grudnia 2016

Życzenia.



 Przed nami trudny świąteczny czas. Im bliżej Wigilii, tym większy ból i gonitwa myśli. Przyznaję, że z coraz większą obawą myślę o nadchodzących dniach. Marzyły nam się święta w licznym gronie rodziny, a teraz mamy ochotę czmychnąć pod kołdrę i wyjść dopiero po Nowym Roku. Musimy jednak odnaleźć w sobie duże pokłady psychicznej siły i jakoś to przetrwać.  Dlatego bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia, otuchy i modlitwę.

Życzę Wam kochani dużo spokoju, radości, miłości i samych dobrych chwil w Święta i w Nowym Roku. Samych miłych doświadczeń i pogody ducha.


poniedziałek, 19 grudnia 2016

Choinki nie będzie.

W tym roku moje święta będą smutne i bez choinki.Puste miejsce przy wigilijnym stole będzie boleśnie przypominać osobę, która odeszła w tragicznych okolicznościach. Zamiast świątecznego radosnego zamętu męczą niekończące się pytania: dlaczego? Chyba tylko Bóg zna na nie odpowiedzi, a dla nas pozostaną zagadką do końca życia. Staramy się jakoś funkcjonować pomiędzy kolejnymi falami duszącego płaczu. Czasami mam wrażenie, że on nigdy się nie skończy, a przyszłość nie istnieje. Są dni, kiedy robimy krok do przodu, a potem cofamy się o dwa. Są dni, kiedy żyjemy zawieszeni w próżni, a cudem wydaje się, że potrafimy jeszcze oddychać. Tak bardzo bym chciała wiedzieć, kiedy to się skończy i czy w ogóle jest to możliwe. Szukam czegoś, czego bym się mogła chwycić zanim utonę. Może Bóg okaże się na tyle miłosierny, że rzuci koło ratunkowe. Skoro nie chciał zapobiec tragedii.......
Na razie mam mętlik w głowie i nie potrafię ogarnąć myśli. Może, kiedy je jakoś połapię i zacznę nazywać, znajdę ukojenie. Tylko nie wiem kiedy.