Można płynąć przez życie, jak patyk niesiony nurtem rzeki.
Gdzieś się dopłynie, ale ten brzeg może się nie spodobać. Tylko do siebie
możemy mieć pretensje, że ani razu nie machnęliśmy ręką ani nogą, żeby zmienić
kierunek i dotrzeć do brzegu, który NAM odpowiada.
Zazwyczaj mamy w życiu jakiś
wybór. Co prawda nie wszystko zależy od nas, bo nikt nie ma wpływu na tzw.
nadzwyczajne przypadki, np. choroby, ale nawet to nie usprawiedliwia naszej
bierności. Można położyć się do łóżka i poczekać bez ruchu. Wtopić się w
materac i zniknąć? Niestety tak to nie działa. Można się tak wtapiać przez
moment, ale życie czeka nadal, żeby coś z nim zrobić. Tylko co? Jest tyle
możliwości, aż za dużo czasami!
patykiem to ja nie koniecznie chciałabym być , bo to chyba marazm ze sobą ciągnie nawet szarość życia.
OdpowiedzUsuńtiaaaaaa życie czeka....na mnie dzisiaj czeka i nawet na mnie się drze.Zamiast brać go za rogi siedzę w necie a szare zwoje prostują się ze strachu że czas ucieka.
macham zimno , ale nie ozięble.
p.s.a gdyby od czasu do czasu z materaca kolce wychynęły i pogoniły człeka do popełniania mozliwości
albo zamiast kolców, ktoś nas mocno w d... kopnął! :) też by pomogło :)
Usuńjeżeli z przytupem to dopę już nadstawiam
UsuńBardzo pięknie! Zawsze powtarzam, że najważniejsze jest żyć z pasją.
OdpowiedzUsuńpasjów ci u mnie dostatek, tylko jakoś ostatnio przycichłam, może z braku słońca (wymówka), ale o tej pasji też napiszę, właśnie mnie sprowokowałaś :)
UsuńI bardzo dobrze! Bardzo mnie interesują takie rzeczy.
Usuń