Dobra, koniec z tym marudzeniem. Na poprawę humoru zapraszam wszystkich na spacer po słonecznych liściach. Czujecie ten orzechowy, słodkawy zapach jesieni i szelest liści pod nogami? Jakby ktoś przesypywał złote monety.
Tam, za drzewami czai się światło, które coraz bardziej zaczynam dostrzegać. Dziękuję za słowa wsparcia, za potrzebne bardzo, wieczorne rozmowy. Nie rozwiązuje to problemu, bo on ciągle czai się gdzieś w ciemności i pewnie znowu wyskoczy, jak królik z kapelusza. Na razie jednak został uśpiony i niech tak będzie. Nie będę go karmić złymi myślami, to może zdechnie :)
Dziękuję za pozytywne kopniaki i siłę, którą mi wysyłacie każdego dnia. Świadomość, że nie jestem sama w tym zwariowanym świecie, bardzo pomaga.
Nie czuję się jednak dobrze z tym marudzeniem i nie taki był zamysł mojego bloga. Miało być pozytywnie i radośnie, bo w końcu gdzieś muszę ulokować swoją niespożytą energię. Poza tym nudna i zaryczana Polly to nie Polly :)
Dla Was kochani jesienne bukiety :)
No!
OdpowiedzUsuńI tego się trzymaj :)
Stokrotki też mam w ogrodzie, ale ten żółty to zawilec??? Znaczy że wiosna???
No chyba wiosna :) To fajnie, bo zaraz znowu lato :D
UsuńWiosna jesienią. Na moim jednym żonkilu jest najwyraźniej pąk :)
OdpowiedzUsuńPiękny spacer... potrzebny...
Oby takich spacerów, jak najwięcej, zanim zapadnie zimowy mrok :D
UsuńPolly, ale nie zawsze jest optymistycznie i radośnie, u nikogo. Ja np...Kiedy mam dół, nie piszę, nie lubię opowiadać o swoich problemach, ja mam tak. A Ty np i wiele innych ludzi ma potrzebę mówienia o tym, dlaczego im źle. I o.k, każdy ma swój sposób, to Twoje!
OdpowiedzUsuńTeraz tak pomyślałam...Też nieraz krzyczę...Czyli różnie to bywa...
Pozdrawiam :-)
P.S. Jak zwykle super zdjęcia! :-)
Też zazwyczaj nie gadam o swoich smutkach, ale jakoś mnie poniosło. Ważne, że pomogło i znowu do przodu.
UsuńBuziaki :*
Polly, chcesz marudzić marudź! Zamysł bloga to zamysł, a życie to życie.
OdpowiedzUsuńPS. Miło jednak widzieć Cię taką bardziej w kierunku światła :)
Mam nadzieję zostać w tym świetle na dłużej. Czasami jednak dobrze robi marudzenie
UsuńBuziaki :****
Szelest muzyki liści to kocham jak dziecko. Więc na spacer z Tobą po nutach słonecznych to chętnie oj chętnie!
OdpowiedzUsuńA mam banana na twarzy cieszę się z Tobą, że już masz lepszy nastrój.
Miałam wpis zrobić dopiero jutro, zrobię dziś - osłodzę trochę ten listopad na ile mogę, tylko uwaga! bo jest wręcz nieprzyzwoicie tęczowo ;))
Osłodź, oj osłodź :) Tego słodkiego i tęczowego teraz potrzeba, jak najwięcej :)
UsuńUśmiecham się do Ciebie swoim bananem :D
Podoba mi się! I to baaardzo :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Cieszę się ogromnie :)
UsuńBuziaki :***
Jesien jest przepiekna, pachnie spelnieniem, koi cieplem i w ogole to najpiekniejsza pora roku (moim zdaniem) i listopad tez jest sliczny, tylko szkoda, ze dni ma takie krotkie.
OdpowiedzUsuńW zyciu roznie bywa, raz lepiej raz gorzej, ja sie zamykam jak mnie cos gnebi, tak juz mam nie radze sobie z pocieszaniem gorzej niz z wlasnymi problemami.
Ale nie mam nic przeciwko jak ludzie pisza, ze jest im smutno, ze cos ich gnebi, bo kazdy z nas ma inne potrzeby i dobrze, ze tak jest, bo gdybysmy wszyscy byli tacy sami to byloby bardzo nudno.
A tak jest pieknie!!
I dobrze, ze dzis wypieknialo Twoje zycie, buziaki kochana Polly, Ty wiesz, ze jestes wspaniala kobieta i to jest najwazniejsze:****
Dziękuję Ci. Twoje słowa dodają otuchy i siły :))
UsuńBuziaki :D
Polly, to zdjęcie stokrotek to ... byłaś u mnie w ogrodzie? Jesienne bukiety, orzechowy zapach liści...a rano mgła i lekki przyszronek..Czasem trzeba pomarudzić. Tylko niezbyt dużo, bo się przyzwyczaić można, a to już nie jest wskazane. Uszy do góry, jutro będzie lepszy dzień:)
OdpowiedzUsuńCzekam na słońce i jeszcze więcej stokrotek, a wtedy przestanę całkiem marudzić :D
UsuńMarudź se i sobie ile wlezie , ale ja poproszę o satyryczną Polly od czasu do czasu.Zdjęcia rewelacyjne ponieważ kocham liście i wszelakie motywy z nimi związane.U mnie w ogrodowskim kwitną krzewy i byliny przykryte liśćmi
OdpowiedzUsuńmacham jesiennie
No właśnie też mi ostatnio zabrakło satyrycznej Polly. Dlatego a kysz zmory i smęty :)
UsuńJuż się widzę w tych liściach z pierwszej fotki ;D
OdpowiedzUsuńWytarzaną, utytłaną i z liściami w zębach :)))))
UsuńI ja! I ja!!!!!
Usuńno normalne fariatkowo :))
UsuńAle za to, jakie fajne ;D
Usuńbardzo :)
UsuńMój pies uwielbia tarzać się w liściach, a ja uwielbiam patrzeć, jak to robi. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTeż bym się chętnie wytarzała, jak dziecko. A właściwie czemu by nie :)
UsuńU mnie w ogrodzie zakwitły stokrotki. Ot i jesień :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Przewrotna i już :)
UsuńPozdrawiam :D
No!
OdpowiedzUsuńAlleluja i do przodu, jak mawiali starożytni Rosjanie :))
Albo i nawet Wikingowie czy też inni Indianie :))
UsuńNeandertalczycy! :))
UsuńOd czasu do czasu to i pomarudzić wypada , a jesień -szkoda ogromna, że taki ponury ten listopad z tą ciemnością źle na mnie działa, ale po listopadzie jest grudzień - :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
właśnie, najgorsze te krótkie dni. potem grudzień i styczeń i dzień się wydłuży :)
Usuńpozdrawiam :D
Jak to optymistycznie zabrzmiało- grudzień, styczeń i jeszcze luty i... mamy wiosnę, a tymczasem czytamy , czytamy, czytamy:)
Usuńna szczęście kochamy czytać. prawda Asiu :))
Usuńbuziaki :D
Czyżbym widziała czerwony dąb? Cieszę się, że już ciut lepiej! ;)
OdpowiedzUsuńja też się cieszę :)
Usuńbuziaki :D
Zapach jesieni swoją drogą, ale tu wyraźnie daje się wyczuć delikatną nutkę... optymizmu... A to sprawia, że w sercu Czytaczy jaśniej się robi, że u Polly choćby ciut jaśniej, czyli że wraca wola walki!
OdpowiedzUsuńStokrotki biorę dla siebie ;P
Chyba wracam na ring :))
UsuńStokrotki...wiadomo, są Twoje :DD
Mnie zrugano jak doniosłam światu, że nie lubię listopada, ale po cichu Ci powiem, że rozumiem.
OdpowiedzUsuńW sumie te liście złote, kwiatki, cały bukiet uśmiechają się do Ciebie, ja się uśmiecham i nie tylko ja.
To może by tak jakoś zmienić w końcu naszą orientację. ;)
Las piękny, no trzeba mu to przyznać i Ty piękna i Twoja dusza piękna. No cud miód i fistaszki. :D
:* :* :*I :* :* :* :* ...(buziaki oczywiście przez chusteczkę) ;)
Możesz mówić nawet głośno, a ja będę skandować razem z Tobą: PRECZ Z LISTOPADEM!!! :)
Usuńorientację zmienić powiadasz hmm... może na razie pozostaniemy przy buziakach przez chusteczkę, oczywiście :D
To ja Ci dawałam buziaka przez chusteczkę, oczywiście haftowaną i to jeszcze jedwabną, a Ty mi przez gazetę! ;)
OdpowiedzUsuńChcesz, żebym się zakrztusiła farbą drukarską? Albo, żeby odbił mi sie na gębie nie daj Boże jakiś polityk?
;P
nie polityk !! polityk fuuuu. to była sportowa gazeta z kulturystami :)
UsuńNo! Ty wiesz, że ja wiem, że Ty wiesz, że...:)
OdpowiedzUsuń:*****
no właśnie wiem i dzięki :)
Usuńbuziaki :***
Idzie zima
OdpowiedzUsuńrady na to nima
ale póki co to jesień pokazywała swoje piękne oblicze :)
Dobry wieczór :)
Dzień doberek :) Faktycznie jesień piękna. Listopad jest smutny przez Święto Zmarłych, a potem to się jakoś tak ciągnie. Ale co tam. Jak przylazł, tak odejdzie :)
UsuńJakby co to tym razem ja zrobię protest. PRECZ Z LISTOPADEM!!! :DDD
Piękny kobierzec z liści. Lubię spacerować po tak przystrojonych lasach i parkach.
OdpowiedzUsuńPoza tym jeszcze kilka godzin i znów mamy długi weekend.
Właśnie, właśnie hura hura!! Weekend i można ruszyć w plener za dnia :D
UsuńPiękne zdjęcia... :)
OdpowiedzUsuńI cieszy mnie, że poprawiło Ci się samopoczucie.
:*
Dzięki :) Mam nadzieję, że i u Ciebie lepiej :)
UsuńBuziaki :***
Nie mam dla Ciebie kopniaka, mogę Cię jedynie przytulić, wirtualnie, ale jak pomyślisz, że jestem to będę :)
OdpowiedzUsuńo 20:30 zaczynamy wernisaż, zajrzyj http://artpubgaleria.blogspot.ie/
rozmawiamy w komentarzach z artystką
pochłoń trochę energii :)