czwartek, 5 września 2013
A ja mam wakacje!
Moje tegoroczne wakacje leżą w szafie z molami i czekają na lepsze czasy.
Miało być Pobierowo. Szum morza, plaża, zapach lasu, wiatr, co rozwiewa włosy i wdziera się pod ubranie, świeżutkie rybki (u zaprzyjaźnionego rybaka z Kamienia Pomorskiego), długie spacery, zachody słońca (na wschody jakoś nigdy nie udaje nam się zdążyć), muszelki zbierane garściami (na pamiątkę, której sterta rośnie w kartonie), obowiązkowy naszyjnik i nalewka z bursztynów, kawa na tarasie i............
Planowany, jak co roku we wrześniu, wyjazd nie doszedł do skutku (z przyczyn technicznych). Wierzę, że za rok znowu będziemy się zachwycać morskimi klimatami. Wiem jednak, że tego urlopu też nie zmarnujemy, ponieważ nie potrafimy usiedzieć na miejscu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Już czekam na relacje :)
OdpowiedzUsuńA wcześniej - życzę ze wszech miar dobrego, udanego urlopu :)))))))))))
UsuńDzięki wielkie i relacji na pewno nie zabraknie :)))
Usuńja również jak eNNka... nie mogę się doczekać relacji! Już ty znajdziesz coś pięknego i niezwykłego... nie mam co do tego żadnych wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńCiepło tulę i buziaki wysyłam :******
o rany :))) teraz to dopiero mam motywację, nie mogę Was zawieźć :)))
Usuńbuziaki :D
Nie zawsze plany się realizują. Jak znam Ciebie, to poniesie Cię w jakieś fajne zakątki. Moje wakacje też w szufladzie, ale w najbliższą niedzielę bierzemy psa do samochodu i jedziemy nad Jezioro Goczałkowickie w jego dzikie rejony.
OdpowiedzUsuńJuż mam nawet plan na fajne zakątki :)) Czekam na fotorelację znad jeziorka :D
Usuńpozdrawiam :D
Przyjdzie pora wyjmiesz z szafy, wytrzepiesz, przewietrzysz i będą jak nowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Wierzę, że wszystko dzieje się we właściwym momencie, dlatego cieszę się chwilą, a morze poczeka trochę :))
UsuńNad morzem jest zimno, wieje i zupełnie nie żałuj, że Cię tu nie ma ;o))) A poważnie, ważne, że jest urlop. a gdzie go spędzisz jest sprawą drugorzędną ;o)))
OdpowiedzUsuńWiesz, dla mnie morze jest dobre w każdą pogodę, ale dzięki za pocieszenie :))) Najważniejsze jest z kim, a wtedy to można nawet w domu posiedzieć :DD
UsuńMhm...
OdpowiedzUsuńPobierowo...
Ostatnie wczasy na studiach, ostatni wspólny pobyt przed rozstaniem...
Czy żałuję, że tak się potoczyło moje życie?
Chyba jednak tak. Bo za rok poznałam Eksa.
Nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Gdyby człowiek wiedział, że upadnie, to by sobie usiadł :))
OdpowiedzUsuńOj, usiadłabym i siedziałabym tak bardzo, że żadna siła by mnie nie podniosła! :)
UsuńA ja w tym roku żeby nie zaspać na wschód słońca, to spędziłam na plaży całą noc, no i ten wschód bym zobaczyła, tylko, ze wraz ze wschodem przyszły chmury i niestety wschód też muszę odłożyć na rok ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))) no, to nieźle się poświęciłaś :))
Usuńpoświęciłam?? Było super, taka rodzinne noc nad morzem :-)
Usuńteż mi się marzy :)) jeszcze tak nie spędzaliśmy czasu nad morzem, dobry pomysł na następny wyjazd :)
Usuńzdecydowanie polecam, można przegadać sprawy, na które w ciągu zaganianego roku nie ma czasu ...
UsuńPrzed Tobą całe mnóstwo nadmorskich zachodów słońca..
OdpowiedzUsuńWidocznie masz misję ... Czeka na spełnienie ...
Zachód poczeka
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
mam bardzo ważną misję i nie mogę się doczekać jej finału, ale wiem, że nastąpi prędzej czy później :))
Usuńpozdrawiam :D
Ja pojadę. Jeszcze we wrześniu, albo w październiku. Połazić po piasku i wrócić....
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
też cym tak chciała, chociaż na chwilkę, ale mam za daleko :)
UsuńPoleza w tej szafie i wyjda, przeciez kazdy kiedys wychodzi z szafy:)))
OdpowiedzUsuńno masz rację :)) ile można tam siedzieć :))
UsuńNieważne gdzie, ale ważne z KIM:-)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku.
Dzięki :) Myślę, że z tym KIMŚ będzie mega udany, nawet w domu. :))
UsuńZaczęłam trzy tygodnie urlopu i siedzę w domu...ale wierzę,że jeszcze kiedyś;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :))) i czekamy na lepsze czasy :))
UsuńA mój urlop, znaczy resztka urlopu czeka se na lepsze czasy, znaczy się na pięknie mroźny początek stycznia, będę odśnieżał podjazd i................ i leniuchował oooo!!
OdpowiedzUsuńDzień dobry, słonecznie :)
Dzień dobry dzisiaj :) A w styczniu nie będzie śniegu hihi i co wtedy???? Będziesz zmuszony tylko leniuchować :)))
Usuńdaj spokój, Polly, nie wytrzyma, znajdzie sobie jakieś inne zajęcie.. bo ja wiem, igły na świerku w ogrodzie policzy na przykład :) ....
Usuńalbo przywiezie sobie śnieg ze Śnieżki, a potem pozamiata :)))
Usuńmoże być i tak, On zdolny jest do tego, szczególnie jeśli sobie założył, że będzie odśnieżął... :))))
UsuńA właśnie że nie, nie będę przywoził śniegu!! Jak sam nie spadnie to niech się w doope gryźnie !! Bede leniuchował całe cztery dni, no tyle ile mi tego urlopu zostało :)
Usuńnie uwierzę dopóki nie zobaczę... czyli nie uwierzę :) ... a poza tym, jak masz zamiar opanować swoje niespokojne łapki?....
Usuńlepiej nie pytaj, bo się zaczerwienisz :))
Usuńja???? ... proszę Cię, Polly, ja już niejedno przeżyłam i doświadczyłam :)))))
UsuńHo ho ho jaka odważna i pewna siebie ho ho ho :)A szurania to się boi ha ha ha :)
Usuńno co!!!... bo szuranie to wielce tajemnicze jest, nie wiadomo skąd pochodzi i co oznacza... a jeśli na przykład, po takim szuraniu, można po łbie dostać?... ja tam wolę nie ryzykować... a niespokojne łapki, phi, co mogą zrobić?... łaskotki wywołać? :)))))
UsuńAaaaa nie każde szuranie tajemnicze jest, bywa że takie szuranie nawet wielce oczekiwane jest, znaczy jak się oczekuje aż w końcu coś szurać będzie spowodowane p[rzez kogoś w oczekiwanym celu :) Oj łaskotki wywołać powiadasz hmmm no nie zawsze to takie proste jest, trza wiedzieć gdzie łaskotać a najważniejsze kogo łaskotać
Usuń:)
ciekawe czym się różni szuranie od łaskotania hmmmmm.... :))zaintrygowaliście mnie wielce :) Desper, myślę, że najciekawsze jest poszukiwanie odpowiedniego miejsca do łaskotania :)
Usuńszuranie słyszysz (choć nie wiesz skąd pochodzi....) a łaskotki czujesz... i to nie węchem bynajmniej :))))) ... i powiem Ci, że do wyszukiwania odpowiednich miejsc do łaskotania, to Desper ma talent... np. kanapa :))))))
UsuńJa też mam wakacje! Tym razem w górach...
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę udanego wypoczynku :)
Ja też życzę udanego urlopu. Góry jesienią hmmmm.....fajna sprawa :))
UsuńPolly, morze nie zając... :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że chociaż góry mam pod nosem :)
UsuńNo i jak Ci tam na tym urlopiku na suchym lądzie?
OdpowiedzUsuń;)
spoko, tyle zajęć, że czasu brak na nudę :))
UsuńMogę tylko powiedzieć, że Pobierowo wypiękniało :). Może za rok tam się spotkamy ;)
OdpowiedzUsuńPobierowo jest boskie :) strasznie szybko się zmienia i nabiera coraz fajniejszego klimatu :) mam nadzieję, że za rok tam będę :))) pozdrawiam :)
Usuń