poniedziałek, 9 grudnia 2013

Jest!!! Silikonowe marzenie.

Wreszcie spełniło się moje silikonowe marzenie. Milutkie i mięciutkie w dotyku, a zarazem jędrne i sprężyste tak, że żadne miętolenie, ani ugniatanie mu nie zaszkodzi. 100 % silikonu, z lekką domieszką poliuretanu. Najbardziej fascynują mnie te silikonowe włókna, które ułożone w spiralne rurki, mają w sobie tyle powietrza, że dają niesamowite wrażenie lekkości i komfortu. Kiedy się na nie mocniej naciśnie, to czuć pod dłonią, jak dosłownie żyją własnym życiem. Od kilku nocy mam typowo silikonowe sny. Nie śni mi się nic innego, jak tylko to, że śpię pod wędrującymi tam i z powrotem silikonowymi makaronikami. Bardzo przyjemne uczucie. O niebo inne, niż, kiedy spałam pod ciężkimi wielbłądami, stłamszonymi w poszewki kurami, czy gęśmi. Teraz nic mi już w łóżku nie gdacze, tylko miło szumi silikonowo poliuretanowym szeptem.

W związku z powyższym, za rok nie wywieszę dla Mikołaja poszwy za okno (tak, jak sugerował Desper), co by mnie nie przegapił. Wszystkie poszewki są teraz przeznaczone dla mojej nowej kołderki.
 

73 komentarze:

  1. A już myślałam że sobie nowy biust zrobiłaś!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, jeśli już mam być szczera:-)).

      Usuń
    2. A dlaczego mnie się wydaje, że to nawet było zamierzone? ;D

      Usuń
    3. hihihihihihi :) na szczęście biustu nie muszę wymieniać, ale na kołderkę nadszedł czas :)
      a swoją drogą, to dziewczyny, dlaczego biust, a nie na przykład....usta? ;D

      Usuń
    4. Zeby bylo bardziej intrygujaco?;)

      Usuń
    5. eeeeh trochę żałuję, że nie pociągnęłam intrygi dalej. ciekawe czy wszyscy pomyśleliby o biuście :)))

      Usuń
    6. hihhi Polly bardzo intrygujący tytuł:))))

      Usuń
    7. "Milutkie i mięciutkie w dotyku, a zarazem jędrne i sprężyste tak, że żadne miętolenie, ani ugniatanie mu nie zaszkodzi" no raczej nie o ustach tu mowa :P

      Usuń
    8. no wieeeeesz ;) moja wyobraźxnia sięga baaaaardzo daleko ;))))))))

      Usuń
    9. moja aż taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak daleko nie sięgnęła :))))

      Usuń
    10. no i mi od razu cycki przyszły na myśl :)
      może sonda?? "z czym Ci się kojarzy silikon?"

      Usuń
    11. Ekhm. A nie przyszło Wam do głowy, że wówczas raczej nie Polly pisałaby takie wynurzenia tylko jej Mąż?
      :P

      Usuń
    12. dobre, dobre :DDDDD Agaja ma rację :))) co prawda mąż też bierze udział w obecnym silikonie, ale większy by chyba miał w "biustowym" :)))
      Mamma, myślałam też o sondzie, ale z komentarzy wynika, że odpowiedzi byłyby tendencyjne :DDDD

      Usuń
    13. Przyznaje, nie potrafie wyobrazic sobie silikonowych ust... brrr

      Usuń
  2. A czy w tych nowych pieleszach czujesz sie tez jak ksiezniczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mało :) jak królowa silikonu :)))) i cały dzień marzę tylko o tym, żeby znowu wskoczyć do łóżka...no to znaczy pod kołderkę :)

      Usuń
  3. Poczytałam teraz o silikonowych kołdrach i zastanawiam się dlaczego ja takiej jeszcze nie posiadam,mam inne antyalergiczne:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że takie istnieją...

      Usuń
    2. ja też a z tego co wyczytałam,funkcjonują z powodzeniem od kilku lat na rynku:))

      Usuń
    3. zawsze byłam przeciwna sztuczności w łóżku, dlatego spałam pod pierzyną z kury, potem jakąś mieszanką z wielbłąda :) okazuje się, że silikonu w sklepach pod dostatkiem i nawet nieźle się sprawdza. no, bo to nie jest taki silikon typu plastik. to jak tynk silikonowy, potrafi nawet oddychać :) wszystko zależy od zawartości silikonu w silikonie :)))

      Usuń
    4. ufffffffff..... myślałam że jestem kompletnie zacofana, bo w życiu nigdy nie słyszałam o silikonowej kołderce.... ale widzę że nie jestem sama ;) w grupie raźniej :))))))))))))

      Usuń
    5. nowoczesność wkracza pod strzechy Emuś, nowoczesność :)))))))))))))))))))))

      Usuń
  4. O matko, moja wyobraźnia mnie kiedyś wykończy ;D Ty wiesz, co ja sobie myślałam, zanim nie doszłam do kołderki? ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawi mnie bardzo co???? :)))) liczyłam na Twoją nieokiełznaną wyobraźnię :))

      Usuń
    2. ło matko!!! chyba już wiem co i nie chodzi o biust :))) skojarzyłam Twój pamiętny post, dawno temu na wiosnę. podobno nawet na balkonie można je hodować :))))

      Usuń
    3. Teraz to ja zabłądziłąm ;D

      Usuń
    4. penisy też bywają silikonowe ;))))))))))))

      Usuń
  5. "Silikonowe makaroniki" :)
    Ciepełka i słodkich snów :)
    Moc uścisków, Polly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci bardzo :) a cieplutko jest i to na maksa. a ja myślałam, że silikon to zimny drań :D

      Usuń
  6. Jak Ty umiesz mądrze marzyć, Polly!
    Kiedy się marzy o gwiazdkach z nieba, nawet Mikołaj nie pomoże, a gdy o kołderce...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ja prosta babka jestem i mam nieskomplikowane marzenia :)) poza tym Mikołaj ma tyle roboty i trudnych wyzwań, że nie będę go zamęczać moimi gwiazdkami. sama do nich dojdę ;)))))))))0
      buziaki Em :)

      Usuń
  7. Ja mojej kołderki z puchu nie zamienię na nic za nic... lekko przyjemnie ciepło i fantazyjnie komfortowo, ale 100 % puchu, żadne tam domieszki ..
    a mówisz silikonowe??? mmmm ... to jakoś się mi nie mieści...ale! Polly jeśli Tobie pięknie się śni, to tylko takich luksusowych snów życzę i cudownej lekkości w objęciach Morfeusza ...
    no bo o to w tych kołderkach chodzi :* czy też pod.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pod i nad i w.... no w to raczej nie, ale ogólnie fantastycznie jest w silikonie :) zawsze byłam zwolenniczka natury i myślałam, że w silikonie będę się męczyć, elektryzować albo się uduszę, a tu taka niespodzianka :) poza tym więcej tego silikonu w sklepach niż naturalnych puchowych :)
      posyłam buziaki wylegując się na kołderce ;))))

      Usuń
  8. Polly Ty się w tę zimę wyśpisz niczym śpiąca królewna...
    Uważaj księżniczko na ziarnko goryczy :)
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a propos, miałam kiedyś poduszkę z gorczycy. miała być ekologiczna i zdrowotna. może i była, ale tak mnie gryzła i uwierała, że ja wywaliłam :)
      buziaki :)

      Usuń
  9. Polly anna prowokatorką bywa i dobrze. Fajnie jest pójść na manowce skojarzeń i wyobraźni, by stanąć twardo na ziemi i... zaśmiać się z siebie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja prowokatorką? a skądże ;DDD
      ciekawe w która stronę zadziałała Twoja wyobraźnia :))

      Usuń
  10. No popatrz, myślę od jakiegoś czasu o wymianie kołderki.... Trzeba będzie pomyśleć w tym kierunku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam silikonowy kierunek jak najbardziej :))) poza tym nie jest tak drogi, jak te naturalne i częściej można wymieniać :)

      Usuń
  11. Ale swoją drogą... jakże ten cały silikonowy nabytek zmieścił się do Twojej skarpetki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie wlazł do ani jednej, może i dobrze, jeszcze by się pogniótł :)))
      dyndał samopas pomiędzy skarpetami :)))

      Usuń
  12. Ha! Od pierwszych słów czułam, że coś jest na rzeczy ;) Ale fajnie, że nowa kołderka dobrze się sprawuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. niech kołderek Ci lekkim będzie za dnia i w nocy
    z centralnej - Gryzmo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaiste prawdę powiadacie myślicielko Gryzmo :)
      z dolnego ślązeka Polly :)

      Usuń
  14. Wszystko w normie. Ufff. A już myślałam, sądząc po tytule, że o sztuczne cycki chodzi :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Tobie to jedno w głowie :))) ale jak widać, nie odbiegasz od reszty, czyli, że zdrowa i normalna jesteś :)))) cycki u mnie w normie więc nie zamierzam powiększać :))

      Usuń
    2. a ja pomyślałam o penisie , ale ze zrozumieniem doczytałam i się rozczarowałam

      Usuń
    3. ojej jak mi przykro :) może następnym razem :)

      Usuń
  15. Mam silikonową poduszkę. Mięciutka, jak... No wiesz, tylko, że bez silikonu. Naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jaka ona w końcu jest silikonowa, czy raczej nie? :)

      Usuń
    2. Silikonowa, ale miękka ja te bez silikonu :)

      Usuń
    3. czyli, że ful natural :))))

      Usuń
  16. Czyli jestem ...jak reszta;)
    Cisze się, że nie musisz biustu wymieniać na sztuczny:)A kołderka niech Cię grzeje;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie odbiegasz od tzw. normy, bo tu same swojaki :)))) a kołderka jest bajeczna i grzeje jak ta lala :)

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. owszem :) polecam, można ocalić kudły kilku kurom :)

      Usuń
  18. Ha ha ha....bardzo tendencyjnie brzmiał Twój post. Już pomyślałam o wymianie Twego biustu na nowy. No wiesz, jak możesz nas tak na szaro robić?! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihihi :) zostawiam sobie możliwość umieszczenia fotki tego silikonowego marzenia. biustu na pewno bym nie umieściła :)))))

      Usuń
  19. Się pomyliłem, obstawiałem silikonowy materac, ale błądzić ludzką rzeczą jest :)
    Dobry wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry dzionek :)
      Ale i tak podążałeś w dobrym kierunku :) Tylko materacem trudno się nakryć, za bardzo odstaje i może wiać po plecach :D

      Usuń
  20. Hmmmmmmmmm... pewnie teraz z łóżka trudno będzie Cię wyrwać:):) Na szczęście zima się zbliża i czasu na wylegiwanie się pod śliczności silikonkiem będzie sporo:)
    Nie pomyślałam o biuście. Pierwsza moja myśl dotyczyła jakiś ekstra bucików.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi teraz milutko, nie myślałam, że będzie aż tak fajnie :)
      Buciki też by były fajne, bo kocham buty :)

      Usuń
  21. No to Ci zazdroszczę i mnie się takiej kołderki zachciało, idę szukać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zazdrośnica ;)))))))))))))))))
      szukaj, szukaj, polecam gorąco :)

      Usuń
  22. Ales mi narobila balaganu w mozgu z ta koldra:)))) Siedzialam i kombinowalam, az w koncu mowie do Wspanialego "ty wiesz w Polsce maja jakies koldry z silikonu" a ten patrzy na mnie jak na wariata i pyta "a ty widzialas kiedys inna koldre niz silikonu?"
    Ja pierdykam, wyszlo na to, ze po 30 latach spania pod silikonem nawet nie mam pojecia co to jest:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))) no widzisz, jak Ci rozjaśniłam w głowie, a tak spałabyś w niewiedzy :)

      Usuń
  23. A jakie to sa te silikonowe sny? Przyzwoite i czy pikantne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wszystko na raz, totalne poplątanie z pomieszaniem :)

      Usuń