Dużą część Przedgórza Sudeckiego zajmują Wzgórza Strzegomskie.
Jest to obszar bogaty pod względem geologicznym, dlatego znaczna jego część zajmują
kamieniołomy, w których jest wydobywany głównie granit, który od wieków stanowi
cenny materiał budowalny. W czasach wojennych do jego wydobycia wykorzystywano
więźniów z obozów koncentracyjnych. Jednym z największych był obóz Gross-Rosen,
zlokalizowany nieopodal wsi Rogoźnica, który w 1944 roku miał 100 filii na
terenie Dolnego Śląska, Sudetów i Ziemi Lubuskiej. Mordercza praca w
kamieniołomie, znęcanie się i maltretowanie przez załogę SS, małe racje żywnościowe
i brak należytej opieki zdrowotnej powodowały znaczną śmiertelność wśród
więźniów. Obóz Gross-Rosen był postrzegany, jako jeden z najcięższych obozów
koncentracyjnych.
Nie mam zdjęć z muzeum Gross-Rosen, bo dla mnie to jak
fotografowanie pogrzebu. Wystarczą mi wspomnienia tego miejsca i ogromna lekcja
pokory, jaka zostanie we mnie na zawsze. Kiedy czasami zaczynam jęczeć, że coś
mnie uwiera lub czegoś mi brakuje myślę o ludziach, którzy mieli po stokroć gorszy
los niż ja. Im brakowało wszystkiego poczynając od godności. Zniewoleni przez chorą
ideę fanatyka, który pociągnął za sobą rzeszę podobnych mu szaleńców. Nigdy nie
zrozumiem, jakim prawem ktoś skazuje drugiego człowieka na cierpienie, decyduje
o jego życiu i śmierci. Mówi mu, że jest zły, bo ma inne wyznanie, kolor skóry,
wygląd lub poglądy. I to w imię władzy. A czymże jest ta władza?! Mija
podobnie, jak człowiek, który jej pragnie. W obliczu śmierci jesteśmy tacy
sami.
Zdjęcia z kamieniołomy nieopodal Rogoźnicy.
Bo tego się nie da zrozumieć...tego jak podle może człowiek traktować drugiego człowieka
OdpowiedzUsuńczasami mówimy, że ktoś zachowuje się, jak zwierzę. przecież żadne zwierzę nie jest tak okrutne i pomysłowe w torturach i poniżaniu innych. tylko człowiek potrafi w swoim wywyższaniu cos takiego zrobić.
UsuńJak słabym trzeba być człowiekiem, aby w tak bestialski sposób znęcać się nad innym?
OdpowiedzUsuńJaką wolę życia trzeba mieć, aby przetrwać, w oczekiwaniu na nowe?
Pozdrawiam Pollly
i samych radości z życia życzę
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
I właśnie tę wole walki i chęci życia podziwiam w takich ludziach. Dzisiaj byle bzdura doprowadza nas do załamania i samobójstwa. Dlaczego tak bardzo wszystko spłycamy i nie widzimy wartości, tam gdzie ona jest?
UsuńChyba dlatego, że zbyt mocno rozczulamy się nad swoim jescestwem, nie zauważająć zupełnie innych
UsuńPozdrawiam Polly
odbieram to dokładnie tak, jak Ty :) wszystko bowiem spłycamy i odbieramy prawdziwą wartość
UsuńZdjęcia jak zawsze prześliczne.
OdpowiedzUsuńJa też czasem myślę jak ludzie potrafili tyle znieść - na przykład w konktekscie wywózek do Kazachstaniu. Już nawet nie myślę o znęcaniu się, ale po prostu o życiu w upiornie, skrajnie ciężkich warunkach. Zimą, w mrozach.
Nie do pojęcia.
A gdy jeszcze dociera do mnie, że są tacy, co takie skrajnie trudne warunki mają dziś, w XXI wieku....
i oni potrafili przeżyć, bo chcieli, bo szanowali życie i mieli po co walczyć. jak nie dla kraju to dla rodziny. teraz już nie mamy takich wartości. im więcej możemy mieć rzeczy, tym mniej cenimy to, co najważniejsze.
Usuńkiedy myślę o tamtych czasach ciarki przechodzą mi po plecach. Strasznie jest nawet myśleć o tym co się wydarzyło... po stokroć gorsze musiało być życie w tamtym czasie. Nawet nie potrafię o tym myśleć bez przerażenia :(
OdpowiedzUsuńA zdjęcia jak zwykle prześliczne :)
dla nas jest to faktycznie niewyobrażalne. dobrze, że są takie muzea, bo niedługo tylko tam zostanie pamięć o tamtych czasach i ludziach.
UsuńLubię takie miejsca. Szkoda, że ich aktualny wygląd okupiony cierpieniem i śmiercią wielu.
OdpowiedzUsuńkamieniołomy są przepiękne, ale uwiera świadomość, tego co tam się działo kiedyś
UsuńWarto czasem zatrzymać się w takim miejscu. Zadumać się nad wszystkim tym, co w sposób nieuchronny prowadzi na skraj przepaści. Po to, by w porę rozpoznać tę niebezpieczną drogę.
OdpowiedzUsuńdobrze to określiłaś, na "skraj przepaści". często nad nią stoimy i nie widzimy dna, a dno jest zawsze, nieuchronne
UsuńPiękne miejsce. Nie myślę o obozach, bo po takich rozmyślaniach najzwyczajniej choruję. Fizycznie i psychicznie. Mam wyobraźnię oraz empatię i sceny z tamtych miejsc w tamtych latach przerastają moje siły. Dlatego nie czytam, nie oglądam , nie słucham- omijam wielkim łukiem te tematy.
OdpowiedzUsuńostatnio oglądałam film "ucieczka z Sobiboru" i bardzo mnie poruszył. gdybym nie znała historii, nie uwierzyłabym, że takie były fakty. niewyobrażalne i okrutne
UsuńRaz w życiu byłam w obozie w Oświęcimiu i za żadne skarby nie chcę tam wracać :(
OdpowiedzUsuńTam można do reszty stracić wiarę w ludzkość, w człowieczeństwo, w Boga, który na to pozwalał... :(
Ale często wracam myślami do baraków, gdy mi się zachciewa wybrzydzania, że jest mi źle... Pomaga!
ja też bardzo przeżyłam wycieczkę do Gross-Rosen. do dzisiaj pamiętam i nie zapomnę. dla mnie to wyraz niezrozumiałego okrucieństwa. nigdy nie pojmę dlaczego od wieków ludzie mordują siebie na wzajem bez przyczyny. bo jaka może być, żeby kogoś pozbawić życia?!
UsuńPs.
OdpowiedzUsuńZerknij jeszcze raz na Ptasią. Jest tam muzyczna pocztówka dla Ciebie :)
Takie miejsca skłaniają do refleksji. Piękne, ale naznaczone bólem i cierpieniem. Te barwne i nagie drzewa są dla mnie symbolem przemijania.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
piękne miejsce, ale kiedy ma się wiedzę na temat jego historii, inaczej się na nie patrzy.
Usuńpozdrawiam :)
Też nie lubię robić zdjęć w takich miejscach. Nie robię, nie jestem w stanie.
OdpowiedzUsuńtrudno na nie potem patrzeć. żadna pamiątka, bo nie wiąże się z niczym przyjemnym.
UsuńDogłębnie mnie poruszają takie miejsca....
OdpowiedzUsuńZdjęcia Polly piękne,każde miejsce ma swoją przeszłość,przykre,że to... tak smutną....
pozdrawiam:)
dolny śląsk jest pełen takich miejsc, tutaj historia chyba najbardziej odbiła swoje piętno.
Usuńtakie miejsca najbardziej przypominają o człowieczeństwie i jego braku.
pozdrawiam :)
Co do obozu to wszystko zostało powiedziane, zdjęcia naprawdę piękne. Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuńDzieńdoberek :) miejsce piękne i wdzięczne do sesji, ale smutne.
Usuńgorzka historia kamieniołomów, miejsce - jakby zatrzymało się, jakby w każdym spadającym liściu ukrywały się wspomnienia...
OdpowiedzUsuńbuziak słodki
stojąc nad tym wyrobiskiem, miałam takie same odczucia. te kamienie i drzewa pamiętają
Usuńbuziaki :***
Miejsca malownicze.
OdpowiedzUsuńPo 60 latach ujawniane są prawdziwe fakty- przyczyny wybuchu wojny. Obwinia się o nią firmy chemiczno- farmaceutyczne. To one sponsorowały nazizm, to one wykorzystywały morderczą pracę więźniów, to one po wojnie uniknęły odpowiedzialności i weszły ze swoim kapitałem do powojennej Europy . Jeżeli masz ochotę możesz poczytać linki z mojego ostatniego postu oraz
http://www.profit-over-life.org/international/polski/main.html
Cytuję :
online Archiwum Trybunału Norymberskiego przeciw kartelowi naftowemu i farmaceutycznemu. Strony te stanowią źródło informacji, edukacji i przekazu dla każdego mieszkańca Ziemi.
Po 60 latach milczenia dostępne są wreszcie materiały Trybunału Norymberskiego, dotyczące oskarżeń przeciw koncernowi IG Farben - największemu międzynarodowemu przedsiębiorstwu chemiczno-farmaceutycznemu.
Ono nie przestało istnieć, ono się przekształciło....
Zdjęcia Polly anno śliczne i przyroda cudna.
Serdeczności
i to nie tylko firmy farmaceutyczne, ale i takie jak Siemens, Blaupunkt, Junkers i inne. to przez kasę kręcą się wojny. tak, jak mówisz wiele firm, które na wojnie zrobiły kasę, świetnie funkcjonują do dziś. a nam się wydawało, że wojna była prowadzona z powodów ideologicznych.
Usuńdzięki za wizytę i pozdrawiam :)
Simens był częścią IG Farben, podobnie Bayer. Jeżeli masz czas poczytaj sobie jak rozwijała się i rozwija się powojenna polityka związana z tymi firmami i jej przedstawicielami w powiązaniu z innymi alianckimi firmami.
UsuńW komentarzach do mojego postu jest sporo ciekawych pozycji do przeczytania.
Zadziwiające, że dopiero po 60 latach udostępniono archiwalne materiały, dotyczące procesu w Norymberdze w sprawie IG Farben..
Są dla wszystkich dostępne...
poczytam, bo lubię historię, dzięki niej nie żyję oderwana od rzeczywistości. myślę, że nigdy nie dowiemy się całej prawdy o wojnie. zbyt wielu ludzi by na tym straciło
UsuńCo by jednak nie mówić, zdjęcia piękne...
OdpowiedzUsuńW moim mieście było kiedyś getto. Do tej pory w kilku mijescach pozostały słupy z charakterystycznymi drutami. W jednym z parków miejskich (mamy ich całe dwa) jest nawet tablica pamiątkowa. Mówi się, że był tam cmentarz żydowski.
A niedaleko mnie przecież jest Lublin i Majdanek. Nigdy tam jednak nie dotarłam i jakoś się nie spieszę...
czasami świadomość bliskości takich miejsc wystarcza....
UsuńSporo czytałam w tej tematyce, widziałam kilka filmów. Ostatnio TEN.
OdpowiedzUsuńNigdy nie pojmę.....
nie widziałam, ale poszukam. czasami oglądam na Discovery Historia filmy dokumentalne o II wojnie. dzisiaj było na temat zagłady Żydów. coś przerażającego. jeden z esesmanów opowiadał, jak małe dzieci klękały przed nim i błagały żeby ich nie posyłał do komory...
UsuńZnam to miejsce, jak i wiele innych związanych z zagładą. Kiedyś pracowałem w Muzeum Auschwitz-Birkenau.
OdpowiedzUsuńtak, wiem, kiedyś o tym wspominałeś i, że praca w takim miejscu pozostawia w psychice ślad na całe życie. w Gross-Rosen spotkaliśmy przewodniczkę, która tam pracowała ok. 20 lat. jak silnym trzeba być człowiekiem, żeby tyle wytrzymać ?
Usuń