Problemy z kręgosłupem często zaczynają się dosyć niewinnie
i często też są bagatelizowane lub rozpoznawane zbyt późno. Tak też było w moim
przypadku. Niestety w dużej mierze sama
doprowadziłam kręgosłup do takiego stanu. Jak wiadomo jest on rusztowaniem
naszego ciała, odpowiedzialnym również za prawidłowe funkcjonowanie wszystkich
organów. I aby nas utrzymał w pionie przez całe życie musimy o niego dbać.
Kręgosłup przede wszystkim kocha ruch. Bezruch, a szczególnie siedzenie szkodzi mu
najbardziej. Bardziej chyba niż podnoszenie ciężarów. Podczas siedzenia nacisk
na kręgi odcinka lędźwiowego waha się od 140 kg do nawet 225 kg. I ten właśnie
ciężar mój kręgosłup przestał wreszcie tolerować i kompletnie się zbuntował.
Praca siedząca, brak ćwiczeń i spacerów zrobiły swoje. Myślę, że to nie tylko
mój problem. Obserwuję moich znajomych, u których zaczyna się podobnie.
Siedzenie w pracy, zamiast spaceru jazda samochodem, potem leżenie w
różnorakich pozycjach przed telewizorem. I tak dzień po dniu, aż w pewnym momencie
kręgosłup zaczyna się upominać o swoje, bo otaczające go mięśnie są już zbyt
słabe by go utrzymać w ryzach. Szkoda, że dopiero ostry ból, który paraliżuje i
odbiera chęć do czegokolwiek, przywołuje nas do porządku. Zaczynają się wizyty
u ortopedów, neurologów, różowe tabletki, zielone tabletki, zastrzyki. Czasami
połączone z zabiegami fizykalnymi przynoszą ulgę, ale niestety nie na długo. Laser,
magnetronik, lampa bioptron, czy też wszelkiego rodzaju prądy, to tylko
powierzchowne zaleczanie, ponieważ problem tkwi znacznie głębiej. Po jakimś
czasie znajomy ból niestety powraca, a przy okazji buntuje się żołądek
niepotrzebnie zarzucony chemią.
To wszystko jest na krótką metę. Z doświadczenia wiem, że
jedyna skuteczna rehabilitacja kręgosłupa to fachowe zabiegi manualne. Nie
zwyczajny masaż, czy kiedyś tak popularne tzw. ustawianie kręgosłupa. Takie gwałtowne ustawienie kręgów może bowiem
spowodować więcej szkody niż pożytku. Poza tym skurczone z bólu mięśnie nadal
są ułożone w niewłaściwej pozycji i za chwilę znowu pociągną kręgosłup w swoją
stronę. Dlatego coraz popularniejsze są metody manualne. Kiedyś terapie te były stosowane przez
szamanów, pewnie, dlatego tak długo medycyna konwencjonalna nie chciała po nie
sięgnąć. Obecnie coraz częściej patrzy się na człowieka i jego chorobę w sposób
holistyczny. Ból nogi, czy spuchnięte kolano, a nawet migrena najczęściej są
objawami większego problemu. Problemu z kręgosłupem, zmęczonym, zestresowanym,
wokół którego mięśnie tworzą swoisty pancerz, przez który terapeuta musi się
umiejętnie przebić. Odpowiednia terapia może przywrócić równowagę mięśniową. Polega ona na właściwym ucisku bolących miejsc
i takim rozciągnięciu i rozgrzaniu mięśnia, żeby mógł się swobodnie rozluźnić i
utrzymać kręgosłup we właściwej pozycji. O dziwo
ucisk tzw. punktów spustowych, mimo, że jest bolesny, bardzo szybko przynosi
ulgę. Właściwa rehabilitacja kręgosłupa to nie tylko wyeliminowanie bólu, ale
przede wszystkim jego przyczyny.
Po licznych epizodach
bólowych, sama się nauczyłam jak je uciskać. Niestety nie robię tego tak
profesjonalnie, jak mój fizjoterapeuta. Nie posiądę, bowiem nigdy szczegółowej wiedzy
na temat licznych metod, jakie stosuje w swojej pracy. Każda
wizyta, która oprócz ulgi w bólu, daje mi mnóstwo informacji na temat
funkcjonowania mojego ciała. Przede wszystkim kręgosłupa i otaczających go
mięśni, które odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu stabilnej postawy. Zaczynam
się coraz bardziej wgłębiać w nowoczesne metody, które współcześni
fizjoterapeuci wykorzystują w swojej pracy nad ciałem pacjenta. Metoda
McKenziego, metoda PNF, osteopatia, neuromobilizacja i wiele innych to już nie
tylko tajemniczo brzmiące hasła, ale i skuteczne metody, które naprawdę
pomagają i z czystym sumieniem mogę je
polecić każdemu, kto bezskutecznie boryka się z problemami kręgosłupa.
Aż się odruchowo wyprostowałam czytając Cię. Pewnie że ruch jest ważny, ćwiczenia też. Tylko czasem pod koniec dnia zwyczajnie brakuje na to sił i energii.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, właśnie. Dlatego może trzeba ten ruch wpleść jakoś w codzienne obowiązki. Spacer zamiast jazdy samochodem, czy autobusem. Chodzenie po sklepie to ciągle za mało dla naszych pleców.
OdpowiedzUsuńOj chciałabym do pracy spacerkiem, ale 9 kilometrów mam :(
UsuńTy nie dasz rady???? :DDDDDDDDDDDD
Usuńzaczynam pracę o 7.30
Usuńhmmmm
musiałabym wyjść z domu o 5:30
czyli
wstawać o 4:30
albo śniadanie jeść wieczorem i spać w ubraniu, wtedy wystarczyłoby o 5.15 wstać ;))
nie musiałabyś zmywać makijażu, bo i po co? :DDDDDDDDDDDDDDDD
UsuńOj, zaniedbałam swój kręgosłup ostatnimi czasy i kilka dni temu delikatnie przypominał mi o sobie ;(
OdpowiedzUsuńDziała, póki nie jest za późno. Potem będzie trudno to odkręcić.
UsuńPrzystanęłam i poczytałam być może dlatego, że dzisiaj ból okropelny... ostatnimi czasy chodzę i chodzę, praca fizyczna w ogrodzie i myślę, że zbyt wiele jej. Czuję, że mój kręgosłup woła o maleńki przystanek i odpoczynek... musi jednak poczekać jeszcze trochę.
OdpowiedzUsuńProponuję McKenziego a szczególnie przeprosty. Są doskonałe na kręgosłup zginany w ogródku. Tak ze 3 x dziennie po 10 i więcej.
UsuńPozdrawiam
przeprosty są super, pomagają nawet przy ostrych stanach bólowych. trzeba się krzywić i robić i czekać aż ulży :)
Usuńmądre słowa kochana... :******
OdpowiedzUsuńchyba tak :***
UsuńStosuję McKenziego oraz plastry fizjoterapeutyczne od jakiegoś czasu. Pomaga. Na razie wywinęłam się od implantu. Ale to jeszcze nie była bardzo zastarzała choroba. Trzeba wcześnie działać.
OdpowiedzUsuńPozdrówka :)
No to działaj dalej żeby nie było za późno. Odpowiednio założone plastry tez przynoszą ulgę, stosuje od lat. Im bardziej żarówiaste maja kolory tym lepiej się czuję :)
UsuńPozdrówka i buziaki :***
Znam problem z autopsji :)
OdpowiedzUsuńOprócz terapii manualnej wzięłam się za wzmacnianie mięśni kręgosłupa :)
Namiętnie też jeżdżę na rolkach, co mam na zbawienny wpływ chyba na wszystko ;)
:*
Wzmacnianie mięśni to bardzo ważna sprawa. Często jednak zapominamy o nich i tak sobie wiotczejemy powolutku, a kręgosłup robi z nami co chce.
UsuńA takie rolki to super rzecz i schudnąć można :D
Wiotczejemy, a później nas koncertowo wygina :)))
UsuńSchudnąć owszem, jak się słodycze w łapki nie pchają ;)))
W łapki jak w łapki, ale, że o paszczy lecą hurtem to już gorzej ;DDDDDDDDD
UsuńNa pewno Twoje rady przydadzą się wielu zainteresowanym :)
OdpowiedzUsuńOj święta prawda - bez ruchu mięśnie kręgosłupa stają się coraz mniej sprawne, co oczywiście rzutuje na jego pracę.
Miłego dnia, Polly :)
Dlatego do roboty! :D
UsuńPozdrawiam :***
Rozwalają mnie ludzie, którzy mając 200 metrów do marketu, zawsze jeżdżą do niego autem. Niestety, znam takich sporo. A potem wychodzi... Ja na szczęście jestem zbyt leniwa, żeby jeździć do pracy samochodem. Męczyć się z parkowaniem, denerwować na innych kierowców.. Nie, to nie dla mnie :P Spacery są lepsze :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że poszerzasz swoją wiedzę, Polly :)
Ja kiedyś rezygnowałam z jazdy autobusem i wolałam przejść pół miasta. Problemy się zaczęły, kiedy przestała spacerować i teraz za to pokutuję.
UsuńJa po prostu lubię wiedzieć jak funkcjonuje moje ciało, bo wtedy lepiej sama sobie mogę pomóc.
Pozdrawiam :)
Witam ponownie :-) Poczytam sobie dokładnie w poniedziałek, bo jutro szkoła, aż ostatnie dwa weekendy miałam wolne to teraz trzeba sobie co nieco przypomnieć :-)
OdpowiedzUsuńNo to do nauki sio :)
UsuńKilka lat temu zaczęłam czuć, że mam kręgosłup. Trafiłam do lekarza, który stosował techniki manulane (specjalista neurolog i mgr rehabilitant w jednym). Pomógł mi na jakiś czas, ale bardzo się musiałam pilnować, żeby dolegliwości nie wracały. Pięć lat temu zaczęłam chodzić dwa razy w tygodniu do klubu fitness na zajęcia pt. Zdrowy kręgosłup. Po kolejnych dwóch latach dołożyłam sobie zajęcia PBU i teraz ćwiczę każdego dnia godzinę. Zawsze pod okiem instruktorki. W mojej grupie są panie w wieku od 40 do 73 lat:) Dzięki tym zajęciom przestałam się garbić, nie chodzę z głową wciśniętą w ramiona, nie tyję i - co najważniejsze - nic mnie nie boli. Ruch to podstawa zdrowia. Nawet kiedy jestem zmęczona, idę na zajęcia, bo one mi dają odprężenie i siłę. Polecam:)
OdpowiedzUsuńĆwiczenia sa ogromnie ważne, ale wykonywane niewłaściwie mogą zaszkodzić. Ja też kiedyś ćwiczyłam na siłowni, ale niestety zabrakło dobrego instruktora i zamiast pomóc mojemu kręgosłupowi, jeszcze bardziej go przeciążyłam. I masz rację, nawet kiedy człowiek jest zmęczony powinien się zmusić do ruchu, bo to przecież daje niesamowitego kopa i mnóstwo endorfin :)
UsuńPozdrawiam i życzę wytrwałości i sukcesów :)
A ja lubię chodzić, na szczęście, no i już kilka lat temu zrezygnowałam z auta... mąż do pracy autem, a ja na nóżkach, ot co :* ściskam
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze :)
Usuń:***
Przeczytałam sobie o tej metodzie. Całkiem niezłe ćwiczenia. Tylko problem z tą systematycznością.
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest to najgorsze. Ważne jednak, żeby robić cokolwiek i siebie nie zaniedbywać.
UsuńProblemy z kręgosłupem mamy wszyscy chyba, taki problem współczesnego świata, za mało ruchu, tego właściwego ruchu, wygodnictwo i problem gotowy. Trzymam kciuki za Twój kręgosłup, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo i tez pozdrawiam z uśmiechem, bo już jest mi o wiele wiele lepiej :D
UsuńNo tak, a ja mam siedzącą pracę. W samochodzie spędzam około półtorej godziny dziennie. Na szczęście przed TV nie leżę.
OdpowiedzUsuńJa od lat żyję ze skrzywieniem na granicy operacji. Rehabilitacja, dzięki profesjonalnemu sprzętowi www.mdh.pl/, daje dobre efekty. Ale boję się jednego - ciąży. Nie wiem, jak mój kręgosłup zniesie takie obciążenie.
OdpowiedzUsuńSkuteczna rehabilitacja kręgosłupa wymaga wiele trudu i cierpliwości. Odpowiedni plan zajęć, ćwiczeń oraz dieta zawsze pomagają dojść do formy.
OdpowiedzUsuńwww.infraline.pl - to sprawdzony producent niemieckich saun. Świetne wykonanie i niska cena.
OdpowiedzUsuńO kręgosłup trzeba dbać, zwłaszcza jak mamy pracę siedzącą. Jeżeli nie będziemy ćwiczyć, to po kilku latach może się to bardzo źle dla nas skończyć. Dlatego warto skorzystać z siłowni, biegania czy chociaż jazdy na rowerze.
OdpowiedzUsuńDbanie o kręgosłup jest bardzo ważne. Trzeba być regularnie w ruchu, aby mięśnie wokół niego nie były słabe. To jest bardzo istotna kwestia jeżeli mamy pracę siedzącą lub dużo jeździmy samochodem i jesteśmy narażeni na brak jakiegokolwiek ruchu.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń