Tak często narzekamy. Na pogodę, zdrowie, pieniądze, uczucia
itd. Dlaczego zapytany: co u Ciebie
słychać, odpowiadasz: może być, stara bieda. I właściwie Twój słuchacz w tym
momencie chciałby zakończyć rozmowę. On również nie czuje się fajnie, ale
chciałby od Ciebie usłyszeć coś pozytywnego. No bo po co ma rozmawiać o Twojej
biedzie skoro jego własna siedzi mu nieustannie w głowie. No i stoi sobie dwóch
smutnych ludzi i narzeka.
Okropne!
Pogoda dziś piękna. Pada miły deszcz, a Ty masz kaptur i
ciepłą kurtkę. Zaraz będziesz w domu i napijesz się gorącej, słodkiej i
aromatycznej herbatki. A jutro zaświeci słońce i zapomnisz o chłodzie.
Masz dach nad głową? Szafę pełną kolorowych ubrań i pachnących kosmetyków? Chleb w chlebaku i
masło w lodówce…. I czego jeszcze chcesz ?! Gwiazdki z nieba, czy czegoś, co
nie jest Ci zupełnie potrzebne, a inni to mają?
Myślę, że są dwie rzeczy na brak których można narzekać.
Zdrowie i miłość. Bez tego możesz czuć się naprawdę samotny i nieszczęśliwy.
Ale nawet jeśli coś Ci dolega, to mając przy sobie kogoś bliskiego jesteś w
stanie przetrwać najtrudniejsze chwile i każdy ból. Ten ból ktoś dzieli z Tobą
i kiedy Ty jesteś smutny potrafi wydobyć z siebie całe pokłady optymizmu, żeby
dodać Ci sił. Gdyby Ci tego zabrakło deszcz stałby się zimny i mokry, a herbata
gorzka.
I dlaczego narzekasz szczęśliwy człowieku? A jeżeli Ci
czegoś brak, to zdobądź to czym prędzej lub naucz się cenić rzeczywistość .
Racja,wielka racja!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)