Od czego by tu zacząć??? Chyba od postanowień noworocznych.
Po pierwsze rzucę wszystkie nałogi….Tylko, jakie? Palić nie będę, bo nie palę,
no chyba tylko gumy w aucie. Pić też nie, bo po bezalkoholowym leżę dwa dni pod
stołem. Będę więcej ćwiczyć, ale i tak więcej chyba się nie da. Schudnę…..o tym
pomyślę przy kawie i ciachu. Przebaczę i zapomnę….I tak nigdy nie byłam zbyt
pamiętliwa. Tym razem jednak moje przebaczenie i żałoba za tym, co minęło
trwała zbyt długo. Zdecydowanie zbyt. Chociaż starałam się zapomnieć o ludziach
i krzywdzie, jaką mi wyrządzili, to im bardziej się starałam, tym mocniej
włazili mi do głowy. Jak można, co noc śnic o tym samym i myśleć i się gryźć?
To, że oni mają wyrzuty sumienia, nie stanowi dla mnie żadnej pociechy i próba
tłumaczenia ich czynów przez postronne osoby jest niesmaczna. Nikt, bowiem nie
postarał się poczuć w mojej skórze. Najlepiej zapomnieć i na szczęście to mi się
udaje. Nie wiedziałam jednak, że to tak długo będzie boleć i męczyć.
Nie będę się więc oglądać za siebie. Poprzedni rok był
trudny, nawet czasami bardzo. Nie potrafiłam się odnaleźć w nowej, innej
rzeczywistości. Czułam się, jak żywioł zamknięty w ciemnej komórce, który nie może
szaleć z dawną siłą. Na szczęście ciągle się we mnie tli i nie pozwolę mu
zgasnąć. Spojrzę, więc na swoje życie z zupełnie innej strony i to, co mi się
wydawało porażką, zamienię w sukces. Nową szansę i nowe możliwości. Coś się
kończy, ale i coś zaczyna, bo życie nie znosi próżni.
Nauczyłam się jeszcze jednej ważnej rzeczy. Nie będę gonić
za tymi, co przede mną umykają lub nie doceniają moich wysiłków. Będę wybaczać i rozumieć zachowania innych,
ale nie muszę ich bezgranicznie akceptować i się z nimi godzić. Ja też mam uczucia
i nie pozwolę ich deptać. Nie będę potulna, kiedy ktoś będzie chciał wleźć mi
na głowę i z premedytacją wykorzysta moją serdeczność. Nie będę naiwna, tylko
asertywna. Świat jest ogromny i pełen cudownych ludzi i tylko z takimi chcę
mieć do czynienia J
Ostatni akapit normalnie wyjęłaś mi z głowy.
OdpowiedzUsuńWe mnie chyba te z coś pękło i mam dość nieustannego wyciągania ręki.
"Świat jest ogromny i pełen cudownych ludzi" dokładnie tak!!!
Buziaki :***
człowiek nie może być chyba za dobry, bo wtedy pozwala się krzywdzić. przypomniało mi się, jak pisałaś kiedyś o takich ludziach, którzy wykorzystali Twoje dobre serce i zaczęli Ci włazić na głowę. chyba musimy Julka bardziej potrenować asertywne zachowania :) lepiej sobie odpuścić ludzi, którzy nas krzywdzą, bo świat wcale nie jest malutki i ograniczony tylko do nich.
Usuńbuziaki :)
To my ustalamy granicę do której ktoś może się posunąć, taka walka o terytorium. Nie można pozwolić się krzywdzić. Ja nadal nie umiem warknąć, ale odchodzę, milknę, odwracam się. Jeśli to chwilowa sytuacja, czyjś gorszy dzień, wiem że ten ktoś uspokoi się i przyjdzie do mnie, znajdzie mnie.
UsuńAle nie pozwolę się już krzywdzić. Nikomu!!!
Jeżeli ten ktoś wróci i przeprosi, to znaczy, że był wart naszego milczenia, bo zrozumiał, że popełnił błąd. Czasami jednak trzeba na kogoś warknąć, żeby wytyczyć twarde granice i pokazać, że nie pozwolimy się więcej ranić. Na pewno wiem, że nie warto walczyć o kogoś na siłę kosztem naszego cierpienia.
UsuńTo może rzuć brak nałogów? Wtedy na przyszły rok będziesz miała gotowe postanowienie o rzuceniu nałogów:-)
OdpowiedzUsuńwiesz....chyba się nad tym poważnie zastanowię :) tylko muszę sobie wymyslić jakiś niekonwencjonalny nałóg :)
UsuńBrawo, spełnienia w takim razie. Uśmiechy posyłam :*
OdpowiedzUsuńdzięki kochana :)
Usuńbuziaki :)
jednym z takich cudownych ludziów jesteś Ty!!!
OdpowiedzUsuńi cieszę się, że Cię poznałam Polly!
choć na razie tylko wirtualnie :)... ale ale... będę w maju w Mojeszu więc MUSIMY się spotkać!!!
a nawet człowieków :)))
Usuńspoko :D
Polly, wyganiaj głodne duchy, które żywią się Twoją energią i entuzjazmem. Czasami dobrze jest zrobić grubą kreskę i zacząć coś od nowa.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego wśród tych, którzy dodają skrzydeł. "Podcinaczom" mówimy zdecydowanie - NIE!
Serdeczności
TAK, TAK, TAK stanowcze NIE ! :) wiem, że te duchy wyssały ze mnie zbyt wiele dobrej energii, bo niepotrzebnie o nich myślałam, ale koniec z tym :)
Usuńpozdrawiam :D
Polly , przyznam że to jeden z lepszych twoich postów ..przybijam piątkę .
OdpowiedzUsuńja staram się w przeszłości nie grzebać ponieważ nie mam na nią wpływu , ale faktycznie pamięć potrafi kopnąć tak ,że aż ciary przechodzą gdy wspomnienia wrócą.
Polly prostej drogi bez kłód nijakich
Gryzmo do Polly
no właśnie ta przewrotna pamięć :) nauczyłam się wybaczać, bo wiem, że pretensje do innych bardzo mnie blokują. przebaczenie to podstawa żeby oczyścić duszę. czasami jednak to bardzo dłuuugi proces. cieszę się jednak, że to potrafię :)
Usuńpozdrawiam z prostych ścieżek :))
już wysłałam @
UsuńDuża racja i duża buźka za to :*!!! I właśnie tak naładowana wkraczaj w ten 2014!
OdpowiedzUsuńŚwiat jest ogromny i pełen cudownych ludzi a Ty z pewnością jesteś cudowną osobą, zresztą już o tym pisałam Tobie :* Dla mnie jesteś WIELKA, choć znam Cię wirtualnie - jestem pewna tego co piszę.
:))
o rany :) tyle pozytywnych słów, że mam ciarki i wypieki jednocześnie :) dzięki Ci za to. mówiłam, że świat jest pełen fantastycznych ludzi Migafko :)
Usuńwierzę, że ten rok będzie bardzo fajny i radosny dla nas obu :)
buziaki :D
Piękne! Piękne postanowienia! Trzymam kciuki za realizację!
OdpowiedzUsuńWitaj noworocznie :) Dzięki wielkie i Tobie też życzę spełnienia wszelkich zamierzeń :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesteś wielka Polly - wybaczanie to sztuka unikania tego samego problemu, urazę utopić- wiem że to trudne, też tak mam- pamiętaj, jakby co masz mnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
dzięki kochana :) sztuka wybaczania jest chyba najtrudniejsza ze wszystkich sztuk, ale faktycznie warto ją rozwijać :)
Usuńi tak trzymaj Polly, jesteś świetną osobą i taka pozostań... :) ... ludzie przychodzą i odchodzą, jedni dają dobro, od innych otrzymujemy nauczkę... ważne, żeby umieć znaleźć w sobie równowagę i doceniać to, co mamy :)
OdpowiedzUsuń:))) chyba faktycznie jest tak, że od wszystkich dostajemy jakąś naukę. najważniejsze jest umieć ją dostrzec. tylko, że czasami złość i żal biorą górę przesłaniają pozytywny obraz sytuacji, a przecież chyba w każdej można coś znaleźć dla siebie :)
Usuńzgadza się, ale złość i żal w końcu przemijają a wtedy chłodnym okiem można zobaczyć, czego Nas to nauczyło ..
Usuńtylko szkoda, że to tak długo trwa i trzyma nas za nogi, żebyśmy nie mogli ruszyć dalej
UsuńNie potrafiłabym dodać nic więcej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwania w postanowieniach.
Siły ! Mocy !
dziękuję i Tobie również dużo, dużo siły :)))
Usuńmam nadzieję, że wytrwam w tym, co postanowiłam, bo wiem, że to tylko może mi pomóc
Nie umiem sobie wyobrazić że można Tobie zrobić przykrość. I nie wyobrażam sobie Twojej buzi bez uśmiechu! A więc błagam - otaczaj się LI i JEDYNIE tymi, którzy nie ścierają z twojej twarzy uśmiechu!
OdpowiedzUsuńBuziaki wielkie :***
a jednak można mi zrobić przykrość. najbardziej boli od ludzi najbliższych, którzy często się nad tym nie zastanawiają. być może myślą, że po prostu jestem w stanie poradzić sobie z każdą urazą i krzywdą, ale przecież mnie to bardzo boli, chociaż staram się tego nie pokazywać na zewnątrz. bardzo bym chciała zawsze mieć w sobie radość, chociaż to nie jest takie łatwe :)
Usuńbuziaki :D
Podpisuję się pod słowami Emki.
UsuńMyślę, że zapominanie to jedna z najtrudniejszych umiejętności. Wiem, bo też się tego uczę, w dodatku jak już jedno uda się zapomnieć, to pojawia się następne... ;-))
OdpowiedzUsuńTym bardziej warto umieć zapominać.
Serdeczności :)
czasami tak właśnie jest, że jedna przykrość goni drugą i trudno nad nimi zapanować. wiem jednak, że chociażby najmniejsza próba przebaczenia daje ulgę. kiedy natomiast rozpamiętujemy, sami siebie katujemy i skazujemy na bezsenne noce.
Usuńpozdrawiam :)
Ja robię coś innego: tak szybko staram się wyrzucić negatywne emocje, że skupiam się na nich, nimi żyję, ciągle wokół nich krążę - żeby się ich pozbyć. Skutek bywa odwrotny i to się nasila :P Myślę, że czasem trzeba dać sobie czas, przeboleć - bo ból rzecz ludzka - żeby nasza psychika zneutralizowała ten jad i wytworzyła antidotum. Na to potrzeba głównie czasu i tego, żeby się nie skupiać na tym problemie. Ech, umieć to!
Usuńmasz rację z tym dawaniem sobie czasu. mnie się wydawało, że szybko wyrzucę z siebie krzywdę i zapomnę. niestety chociaż się starałam, ciągle na nowo powracałam myślami do tematu. aż powoli, powoli zaczął wygasać. to tak, jak z żałobą, której się nie przeżyje i nie pozwala jej zagościć w sercu. na wszystko jest czas :)
UsuńPięknie napisałaś. Cóż, mam nadzieję, że będziesz już spotykać samych dobrych i właściwych ludzi i tego Ci życzę :*
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję. Może jak sobie to zakoduję to tak właśnie będzie, nie inaczej :))
Usuńpozdrawiam :)
Wow! Ależ Ty masz postanowień... ;) Życzę Ci ich spełnienia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńTobie również wszystkiego naj w Nowym Roku :))
Usuńmam nadzieję, że chociaż w jednym wytrwam :)
Polly -co złe za nami, przed - cały świat:)))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!;)
ładnie to podsumowałaś : przed cały świat :) i tylko od nas zależy, czy w niego wyruszymy :)
Usuńpozdrawiam :D
Wiesz.. podkradnę sobie te Twoje postanowienia. Są dobre.
OdpowiedzUsuńPodkradaj, podkradaj :) nawet nie będę udawała, że tego nie widzę :))) ciekawe jak nam to wyjdzie i czy pod koniec roku będziemy mogli pochwalić się sukcesem :)
Usuńa odchudzać też się będziesz, oczywiście przy kawie i ciastku? :)
Asertywność jest niezwykle trudną sztuką. Nie sposób jednak się bez niej obejść. Ci, którzy nas nie lubią dlatego tylko, że jesteśmy z innej bajki, często chcą nas przerobić na swoją modłę. Ale sympatii i tak do nas nie nabiorą, niezależnie od tego, jakbyśmy się starali im dogodzić. Wobec powyższego zawsze pozostańmy sobą.
OdpowiedzUsuńTo, by pozostać sobą też jest wielką sztuką. Często bowiem zmieniamy się na siłę dla kogoś na kim nam zależy. Nie mówię, że nie warto iść na ustępstwa, ale nie za wszelką cenę i kosztem utraty kawałka siebie.
UsuńByło minęło. Lepiej zapomnieć i nie zadręczać się już. Mamy przecież tyle do zrobienia :)))
OdpowiedzUsuń:*
No właśnie :) Tyle nowych wyzwań przed nami i tylko od nas zależy, czy znajdziemy siłę i chęci żeby się ich podjąć.
UsuńNiech Cię Anioł Stróż, Twój Osobisty Duch Dobry, wspiera i umacnia w postanowieniach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo :)
UsuńTyle się napisałam i nie ma!
OdpowiedzUsuńDobrze gada, dajcie jej wódki :)
OdpowiedzUsuńI tak całkiem bez nałogów jesteś?? No wieszszsz nałogi modne som chociaż z jeden mały, malutki sobie spraw, ot chociażby uznaj że nałogowo podszczypujesz przystojnych facetów :)
Dobry wieczór :)
Dzień doberek :) Zdecydowanie i zawsze oraz z ogromną lubością podszczypuje przystojnych facetów, ale nie wiedziałam, że to podpada pod nałóg :) W takim razie chyba jednak mam ich więcej :)))
UsuńHa, wiedziałem, że jednak nie jesteś taka se kryształowa, na jaką się kreujesz ooo!!!
Usuńsię wcale nie kreuję. ja po prostu taka jestem haha!! kryształ w najczystszym wydaniu! poszłabym nawet krok dalej i porównała moją szlachetność do diamentu :))))
UsuńJa sobie niczego nie obiecuję - i tak nigdy nie przestrzegałam. Ale życzę Tobie abyś wytrwała w swoich postanowieniach. Szczęśliwego nowego roku! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo :) Tobie również spełnienia marzeń i chociaż malutkich obietnic :))
UsuńMam nadzieję, że jestem gdzieś tam na liście tych, których ciągle chcesz znać :)
OdpowiedzUsuńA tak serio, pięknie napisałaś o tym co było. Teraz jest teraz. Jutro jeszcze nie jest nam dane, więc kreujmy tu i teraz nasz świat i życie.
Życzę nam spotkania i więcej rozmów :*
Kochana Ty mnie po prostu rozumiesz i nawet kiedy nie rozmawiamy to bardzo o Tobie myślę :) I życzę sobie tego samego :))))))))))
Usuńbuziaki :DD
Ten ostatni akapit bardzo mi się podoba. jak nie doceniają, to wypad i tyle:) I bez postanowień mamy wiele na głowie. A jak będzie trzeba to i tak będzie robione:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mi się zrobiło lekko od kiedy to wszystko wyrzuciłam z siebie :) Teraz czuję, że mogę i dam radę :)
UsuńPodsumowanie Twoje, więc odnosić się nie będę :).
OdpowiedzUsuńAle podoba mi się bardzo ostatni akapit o asertywności, tak trzymać! :)
Myśl o sobie, bądź szczęśliwa, a ci którzy Ci dobrze życzą, powinni z tego powodu być szczęśliwi, że Ciebie widzą zadowoloną.
Pozwól sobie na szczęście, a tak właśnie będzie :)
uściski noworoczne!
Dziękuję Ci bardzo i Ciebie również ściskam noworocznie :) Ty doskonale wiesz co to jest siła wewnętrzna i moc pozytywnego myślenia. Życzę Ci żebyś w tym wytrwała na zawsze, bo możesz stanowić przykład dla innych, co mają "leniwe dusze" :)))
Usuń