Nie padniesz, koń nie (z)nosi, wszystkie konie wysterylizowane :)) Pokaż koniowi miejsce na grzędzie, to on i tak na żerdzi usiędzie. ... a tak to on siedzi na żerdzi i nawet... zęby suszy z radości, że jest natchnieniem poezji, choć ma wielką głowę to się nie martwi co o nim ludzie pomyślą, on siedzi na żerdzi...
ja tam nie wiem Polly jak u koników jest z przemianą materii po owsie, ale jak ja się najem ciasteczek owsianych (i nie ważne, że są z czekoladą...), to jakaś marna ta przemiana... :)))))) i oczywiście, że nie zamierzałam Cię rozczarować... :)
a więc w taki sposób grzeszysz kobieto przeciwko swojej figurze :))) ciasteczek nie jadam, ale owsiankę na mleku i czuję się zapchana jakbym zjadła całą ryzę papieru ;)))) duża oszczędność na jedzeniu :)
może masz rację Polly, może powinnam zamienić owsiane ciasteczka na owsiankę, tym bardziej, że też ją lubię... a myślisz, ze można czekolady do niej dodać?... bo wiesz, czekolada zwiększa ilość endorfin w organizmie i humor poprawia... :))))))
wierszyk faktycznie zajefajny, tym bardziej, że bardzo prawdziwy :)) w końcu sam KOŃ się wypowiedział :))) to już wiem Frytko, dlaczego narzekasz na przemianę materii. owsianka działa na rozluźnienie, ale za to czekolada na z... no na zatrzymanie :)) pewnie dlatego nie widzisz żadnych rewelacji po owsiance :)
Rym ogólny: Na żerdzi koń siedzi żerdź pod koniem nie z miedzi, wokół mróz sobie trzaska a koń siedzi i ciasteczka mlaska: owies z czekoladą i jakąś melasę, w maści, te kolory, podkreślają krasę. Żerdź nie grzędą, koń nie kurą ani kotem na płocie z dziurą. Czy to kura, kot czy koń? On czy ona, ona czy on? Takie pytania nogą nas rozbić! A może nas w konia chcą zrobić? Koń siedzi na żerdzi... Na żerdzi siedzi koń... (Ale jaja... :D)
do kwadratu :)))) dzieńdoberek KOPIO KONIA ;) a takie mi się teraz nasuwa pytanie, co było pierwsze jajko, kura, czy też koń ? Frytko, najważniejsze w tej całej mieszance owsa z czekoladą, jest co? no co? pokrzywa oczywiście !!!! :))))))))))))
Bez wątpienia koń był pierwszy. Potem była pokrzywa albo... grzywa ... :), potem góra jaj... i wreszcie kura, a potem ktoś dodał jeszcze 'w'... i koń go ciągnął pod górkę na dyszlu zrobionym z żerdzi... Ha... ' mogą' zmieniła się na 'nogą' (piąta linijka od dołu) :-0
no oczywiście Polly, jakże ja mogłam zapomnieć o tajemnym składniku... to chyba przez te mrozy, komórki w mózgu słabo mi się poruszają i nie zderzają jak trzeba chyba ... :)))))))
Kopio Konia piękną teorię ewolucji wyprodukowałeś. Ciekawe, gdzie w tym wszystkim Ewa i Adam :))) Aaaaa, już wiem! Oni siedzieli na tym wozie, wypełnionym jajami :) Frytko, obawiam się o Twoje komórki. Co się z nimi stanie, kiedy nadejdzie lato. Chyba tak się zderza, że nastąpi mega eksplozja ;)))) Doktorka Polly, zaleca mniej pokrzywy, bo możesz jednak przedobrzyć :D
Adam u innych dam, Ewa nie była pierwszą damą :-0, no może tylko alfabetycznie :). Dzieńdoberek (jak pewien desper wita) - ja tylko końską grzywą potrząsam z zadowoleniem :)).
Polly Anna, źle się zrozumieliśmy. Powołanie się na ten "dzieńdoberek" miało wytłumaczyć coś zupełnie odwrotnego. Proszę o wybaczenie. Jestem tylko kopią konia i nic więcej. No mam grzywę albo grzywkę... to wszystko :D
Kopio Konia, a gdzie się podział Koń właściwy, że tylko Kopia została? Grzywkę powiadasz? A ładnie przycięta chociaż? I nie opada Ci za bardzo na....oczy? ;)
Grzywka mi opada. Czasem i na oczy. Koń prawdziwy przysiadł na żerdzi. Oj miło gościć u Ciebie ale chyba nie można Twojej gościnności nadużywać. Oddalam się więc galopem...
Uwielbiam konie, chętnie wróciłabym do jazdy, ale to tymczasem zbyt drogi interes... Polly, a może by tak kulig??? http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
współczuję tej żerdzi, co koń na niej siedzi i twierdzi, że mu wygodnie i przytaknę jej zgodnie, że zadek koń ma ciężki strasznie i pod nim żerdź zaraz trzaśnie :)))
strasznie mi się spodobały te koniki, a jeszcze kiedy zobaczyłam, że jeden dosłownie sobie siedzi to padłam ze śmiechu i musiałam zawrócić, żeby je sfotkować :)
Hahhahaha genialny wierszyk :))) rozbawił mnie :*
OdpowiedzUsuńcieszę się :) mnie rozbawił ten konik i od razu przyszedł mi do głowy ten wierszyk :)
UsuńI ha ha ha! :)
OdpowiedzUsuńMega pozytywnie ;)
rozbawione konie ubawiły i mnie :))
Usuńmoże to jakieś cyrkówki :)
Bo ten koń, to kura domowa :)
OdpowiedzUsuńKoń znoszący jajka? Zaskoczył mnie siedzeniem na żerdzi, a gdybym zobaczyła, jak znosi jajka chyba bym padła :)))
UsuńNie padniesz, koń nie (z)nosi, wszystkie konie wysterylizowane :))
UsuńPokaż koniowi miejsce na grzędzie,
to on i tak na żerdzi usiędzie.
... a tak to on siedzi na żerdzi i nawet... zęby suszy z radości, że jest natchnieniem poezji, choć ma wielką głowę to się nie martwi co o nim ludzie pomyślą, on siedzi na żerdzi...
no no no , szacun :)))
Usuńcudo :)))) i koniki .... i wierszyk :)))))))))
OdpowiedzUsuń:*****
mnie też urzekły, takie inne niż te wygłaskane, a te na dodatek żartownisie :))
Usuńha ha ha, mnie się troszkę inny rym na myśl nasunął... :))))))) ... fajne koniki ...
OdpowiedzUsuńFryteczka, co do Twoich skojarzeń, to koń nie lubi grochówki :)
Usuńhaha. Siedzi kotek na żerdzi i ..
a kotek lubi???... :)))))
Usuńciekawa byłam, która z was przytoczy inny rym :))) oczywiście, że się nie zawiodłam :)
Usuńale po owsie przemiana materii tez niczego sobie, więc kto wie...:)
Usuńa kota jedzącego grochówkę tez bym chętnie zobaczyła :)
ja tam nie wiem Polly jak u koników jest z przemianą materii po owsie, ale jak ja się najem ciasteczek owsianych (i nie ważne, że są z czekoladą...), to jakaś marna ta przemiana... :))))))
Usuńi oczywiście, że nie zamierzałam Cię rozczarować... :)
a więc w taki sposób grzeszysz kobieto przeciwko swojej figurze :)))
Usuńciasteczek nie jadam, ale owsiankę na mleku i czuję się zapchana jakbym zjadła całą ryzę papieru ;)))) duża oszczędność na jedzeniu :)
Inny rym:
UsuńSiedzi koń na żerdzi,
bo jedzenie go mierzi.
Nie lubi grochówki,
nie chce owsianki.
Ma ochotę na nasiadówki
i na wiersze polly anki.
może masz rację Polly, może powinnam zamienić owsiane ciasteczka na owsiankę, tym bardziej, że też ją lubię... a myślisz, ze można czekolady do niej dodać?... bo wiesz, czekolada zwiększa ilość endorfin w organizmie i humor poprawia... :))))))
Usuńa wierszyk Konia o koniu zajefajny :)
wierszyk faktycznie zajefajny, tym bardziej, że bardzo prawdziwy :))
Usuńw końcu sam KOŃ się wypowiedział :)))
to już wiem Frytko, dlaczego narzekasz na przemianę materii. owsianka działa na rozluźnienie, ale za to czekolada na z... no na zatrzymanie :)) pewnie dlatego nie widzisz żadnych rewelacji po owsiance :)
znaczy, znów coś robię nie tak?... :)))))
UsuńRym ogólny:
UsuńNa żerdzi koń siedzi
żerdź pod koniem nie z miedzi,
wokół mróz sobie trzaska
a koń siedzi i ciasteczka mlaska:
owies z czekoladą i jakąś melasę,
w maści, te kolory, podkreślają krasę.
Żerdź nie grzędą, koń nie kurą
ani kotem na płocie z dziurą.
Czy to kura, kot czy koń?
On czy ona, ona czy on?
Takie pytania nogą nas rozbić!
A może nas w konia chcą zrobić?
Koń siedzi na żerdzi...
Na żerdzi siedzi koń...
(Ale jaja... :D)
jak berety ... :))))))))
Usuńdo kwadratu :))))
Usuńdzieńdoberek KOPIO KONIA ;) a takie mi się teraz nasuwa pytanie, co było pierwsze jajko, kura, czy też koń ?
Frytko, najważniejsze w tej całej mieszance owsa z czekoladą, jest co? no co?
pokrzywa oczywiście !!!! :))))))))))))
Bez wątpienia koń był pierwszy. Potem była pokrzywa albo... grzywa ... :), potem góra jaj... i wreszcie kura, a potem ktoś dodał jeszcze 'w'... i koń go ciągnął pod górkę na dyszlu zrobionym z żerdzi...
UsuńHa... ' mogą' zmieniła się na 'nogą' (piąta linijka od dołu) :-0
no oczywiście Polly, jakże ja mogłam zapomnieć o tajemnym składniku... to chyba przez te mrozy, komórki w mózgu słabo mi się poruszają i nie zderzają jak trzeba chyba ... :)))))))
UsuńKopio Konia piękną teorię ewolucji wyprodukowałeś. Ciekawe, gdzie w tym wszystkim Ewa i Adam :))) Aaaaa, już wiem! Oni siedzieli na tym wozie, wypełnionym jajami :)
UsuńFrytko, obawiam się o Twoje komórki. Co się z nimi stanie, kiedy nadejdzie lato. Chyba tak się zderza, że nastąpi mega eksplozja ;))))
Doktorka Polly, zaleca mniej pokrzywy, bo możesz jednak przedobrzyć :D
Adam u innych dam, Ewa nie była pierwszą damą :-0, no może tylko alfabetycznie :).
UsuńDzieńdoberek (jak pewien desper wita) - ja tylko końską grzywą potrząsam z zadowoleniem :)).
Witaj Desperku.to znaczy Kopio Konia. Może wreszcie uniesiesz grzywę i pokażesz prawdziwe oblicze? :)
UsuńA kto był pierwsza damą?
Polly Anna, źle się zrozumieliśmy. Powołanie się na ten "dzieńdoberek" miało wytłumaczyć coś zupełnie odwrotnego. Proszę o wybaczenie. Jestem tylko kopią konia i nic więcej. No mam grzywę albo grzywkę... to wszystko :D
UsuńKopio Konia, a gdzie się podział Koń właściwy, że tylko Kopia została? Grzywkę powiadasz? A ładnie przycięta chociaż? I nie opada Ci za bardzo na....oczy? ;)
UsuńGrzywka mi opada. Czasem i na oczy. Koń prawdziwy przysiadł na żerdzi.
UsuńOj miło gościć u Ciebie ale chyba nie można Twojej gościnności nadużywać. Oddalam się więc galopem...
patataj, patataj :))) ale przygalopuj jeszcze kiedyś :)
UsuńUwielbiam konie, chętnie wróciłabym do jazdy, ale to tymczasem zbyt drogi interes... Polly, a może by tak kulig???
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
ok, może być kulig, ale ja nie siadam na ostatnie sanki ;)))
Usuńpoezja na niedzielę? Polly jesteś boska!
OdpowiedzUsuńa taka wyluzowana ta poezja, jak i niedziela :) wyluzowałam się na widok siedzącego konia, pierwszy raz widziałam takie zjawisko ;)))
UsuńPolly,
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne srokacze :)
Żerdź twierdzi,
że lepiej gdy konie,
nie siadają na żerdzi ;-))
współczuję tej żerdzi, co koń na niej siedzi i twierdzi, że mu wygodnie
Usuńi przytaknę jej zgodnie, że zadek koń ma ciężki strasznie
i pod nim żerdź zaraz trzaśnie :)))
Polly, jesteś genialna!
OdpowiedzUsuń:))))
A zdjęcia piękne!
strasznie mi się spodobały te koniki, a jeszcze kiedy zobaczyłam, że jeden dosłownie sobie siedzi to padłam ze śmiechu i musiałam zawrócić, żeby je sfotkować :)
Usuńkoniki super -wierszyk na czasie;))
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
dzięki i wzajemnie miłego wieczorku :)
Usuńfantastyczne :-)
OdpowiedzUsuńi uśmiech się budzi!
pierwszy raz w życiu widziałam tak siedzącego konia :) na sianie albo na łące, to rozumiem, ale na żerdzi ...:)
Usuń;D Konikowi zimno w zadek
OdpowiedzUsuńDlatego taki uczynił przysiadek ;D
hahahahaha dobra jesteś :)
Usuńnie dziwię się biedulkowi skoro -12
I na momencik konik przycupnął na pręcik.
OdpowiedzUsuńSiedzi teraz na żerdzi i donośnie pierdzi.
Jak dobrze, że mróz to nie śmierdzi.
:))))
nie podchodziłam bliżej, dlatego nie wiem, czy masz rację :))))
UsuńJak mu tak wygodnie, to niech sobie siedzi :)
OdpowiedzUsuńA niech siedzi, ile w końcu można stać. Każdego by nogi zabolały :)
UsuńKonie lubią towarzystko :) posiedzieć, pogadać, pozę walnąć
OdpowiedzUsuńSą bardzo fotogeniczne, jeden z nich nawet nam się kłaniał :)
UsuńPięknie, podoba mi się :)
UsuńTen koń to chyba specjalnie i na zamówienie tak się ustawił. Chciał Cię sprowokować do... wiersza:-)
OdpowiedzUsuńMyślisz? :) Najpierw miałam wrażenie, że się po prostu na mnie wypiął, ale potem wdzięcznie pozował i z przodu i z tyłu :D
UsuńGdybym miała sporo pieniędzy, to mam takie jedno marzenie: posiadać stadninę koni. Uwielbiam te zwierzęta! :) Jednak byłyby czarne jak smoła.
OdpowiedzUsuńFajne marzenie :) Ja lubię konie, ale trochę się ich boję. No dobra, ale jak już będziesz miała stadninę, to zapisuję się na lekcje jazdy :)
UsuńSympatycznym wierszem odkrywasz nowe talenty Polly.
OdpowiedzUsuńLubię sobie czasami powierszować :))
UsuńSuper :) wierszyk,koniki i żerdź. A ten jeden to chyba kuzyn krówki :)
OdpowiedzUsuńUściski
Taki łaciatek, prawda? :) Tylko nie chciał muczeć, pewnie dlatego, że było za zimno :)
UsuńNo nie wiem , no nie wiem, czy mu tak mięciutko na żerdzi! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDlatego sobie ogonek podłożył zamiast poduszeczki :)
UsuńNiesamowite, a ja właśnie od kilku dni myślę o koniach. Właśnie kończę nowy wpis, w którym jest on bohaterem
OdpowiedzUsuńDostojne zwierzaki :-)
OdpowiedzUsuńI bardzo przyjazne :)
UsuńIhaha!
OdpowiedzUsuńSuper i zdjęcie i wierszyk :))))
:*
Ihaha, ihaha :))
Usuń