Wczesnym rankiem głośny pisk opon i huk wyrwały mnie ze snu.
Pewnie znowu ktoś zapomniał, że + 3 nie oznacza wcale lata i droga może być śliska.
Lub też czarny kot przebiegł mu drogę i nie chciał sobie dokładać pecha
rozjechaniem go. Mój instruktor jazdy zawsze na mnie wrzeszczał, kiedy
gwałtownie hamowałam przed kotami, psami, gołębiami i innym zwierzyńcem. Zawsze
powtarzał, że trzeba wybierać między miazgą ze zwierzaka, a ludzkim życiem.
Jakoś do tej pory nie potrafię jednak powstrzymać odruchu hamowania. Moja
koleżanka kiedyś zastosowała się do jego rad i zaliczyła spotkanie pierwszego
stopnia z sarną. Samochód, jak i zwierzę nadawali się tylko na pasztet.
Wolę bardziej bezkrwawe łowy na te piękne zwierzęta.
Krzaki po drugiej stronie drogi wyglądały bardzo zachęcająco, dlatego rozbrykane koziołki postanowiły zmienić stołówkę. Tylko jeden z nich zastosował się do zasad ruchu drogowego i rozejrzał się na boki, zanim przeskoczył przez drogę.
Ten jeden zapewne świeżo po egzaminie z przepisów ruchu drogowego:-)
OdpowiedzUsuńPewnie tak :))))
Usuńpiękne te Twoje spotkania z sarnami :)))
OdpowiedzUsuńżałuję, że mam za słaby zoom w aparacie, bo strasznie są płochliwe. dla mnie to najdelikatniejsze zwierzęta :)
UsuńBardzo piękne. Poproszę o lekcję, jak uszlachetnić zdjęcie, tak jak Ty to zrobiłaś na ostatnim:)
OdpowiedzUsuńto Pan Google ma nową funkcję uszlachetniania wybranych fotek. podobnie zadziałał w poprzednim wpisie i rozświetlił mi choinkę. czy korzystasz z Picassa ?
UsuńTak. Korzystam.
Usuń
UsuńWłączanie i wyłączanie Autoefektów
Otwórz Google+. Zatrzymaj kursor w lewym górnym rogu, aby wyświetlić menu główne Google+. Kliknij Ustawienia i zaznacz pole wyboru „Twórz nowe niesamowite zdjęcia i filmy”, aby włączyć tę funkcję, lub odznacz je, jeśli chcesz ją wyłączyć. Autoefekty są domyślnie włączone.
OJEJ. Na Google + mnie nie ma :(
UsuńDziękuję za informacje.
Bardzo mi się podoba trzecie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńmnie też :) sarenka na końcu świata w zimowej scenerii :) poza tym światło było wtedy takie magiczne, podobnie jak na drugim.
UsuńUwielbam wypatrywanie sarenek na polach... Nawet z autostrady je widać...
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię. Są takie piękne i delikatne, no i prawdziwie dzikie zwierzęta na wolności ;)
Usuńznajomy widok :) mam takie za płotem... ale zupełnie inaczej wyglądają na drodze :)
OdpowiedzUsuńto masz fajnie :) kawałek dzikiej przyrody na wyciągnięcie ręki :)
UsuńCiekawi mnie ile pan instruktor miał lat ?
OdpowiedzUsuńLudzkie życie zależy też od tego kto jest instruktorem, a sarenki piękne bestyjki, nie muszą służyć za pasztet- mogą być, jak u Ciebie- wdzięcznym tematem zdjęć..
Pan instruktor to był bardzo pokręcony człowiek. Na drugiej lekcji doprowadził mnie prawie do załamania nerwowego, bo wymagał tyle co od zawodowego kierowcy. Do tej pory, kiedy go widzę to mi skóra cierpnie i współczuję kolejnym kursantom :)
UsuńOjej! Ale fajnie,że aparat miałaś!
OdpowiedzUsuńBez niego nie ruszam się z domu, prawie mi do ręki przyrósł :)))
UsuńFajne te sarenki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fotografować zwierzęta, a szczególnie takie dzikie i brykające :)
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię las i wiele razy zdarzały mi się takie spotkania, ale nigdy nie miałam dość refleksu, żeby sięgnąć w porę po telefon.
Zdarzyło mi się przejechać kaczkę :(
Okropne to jest, ale stało się tak szybko, że nie zdążyłam zareagować.
Czasami nie jesteśmy w stanie w porę zareagować, tym bardziej, że często rosołek sam się pcha pod koła :)
UsuńPolly uwielbiam takie widoki :)
OdpowiedzUsuńwjeżdżając w las jedź wolno, unikaj hamowania :)
Pozdrawiam i dziękuję kochana za cierpliwość
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Jadąc przez las jestem po prostu przewrażliwiona, także spoko :)
UsuńDobrze, że jesteś, bo już myślałam, że zamarzłaś :)
Oj ciężki czas mam za sobą teraz trochę laby a później, zresztą później będę się martwić
UsuńPozdrawiam gorąco bo u mnie piękny dzień
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Piekne Polly a 3 zdjęcie cudne!!
OdpowiedzUsuńMnie się tez bardzo podoba :)
UsuńMilutkie. To chyba jedne z najpiękniejszych leśnych zwierząt:) Zrobiłaś fajne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja tez uważam, że są piękne i takie delikatne :)
UsuńJakie piękne, takie... durne.
OdpowiedzUsuńPod samochód wyskoczy prosto z krzaczorów, ale do obiektywu bliżej nie podejdzie :)
Dokładnie. Może dlatego, że takie swawolne i lekkomyślne są. Zawsze im się wydaje, że im się uda uskoczyć przed autem.
UsuńUdały Ci się łowy :)))) Śliczne :*
OdpowiedzUsuńDzięki :) Lubię fotografować zwierzaki :) Najprzyjemniejsze jest, kiedy uda się uchwycić takie dziko żyjące.
UsuńPolly, 2 i 3 zdjęcie są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńA w ogóle to bardzo miłe są takie sarnie spotkania :)
Uściski
Szkoda tylko, że nie chcą podejść bliżej i dać się pogłaskać :)
UsuńBuziaki :D
Może by im tak szkolenie zrobić i opaski odblaskowe rozdać, koziołkom jednym ;D
OdpowiedzUsuńTylko, że to takie uparte koziołki i chyba nie dadzą się zaciągnąć na sale prelekcyjną, a opaski pewnie zeżrą zaraz po założeniu :))
UsuńA do mnie zdjęcie numer 2 przemawia najbardziej, świetnie uchwycić coś na pozoru jest nieistotne :)
OdpowiedzUsuńDodam, że u mnie nowy post i jeśli masz ochotę wpadnij tak jak ówcześnie i pozostaw opinię, nie ukrywam, że każda jest dla mnie na wagę złota :)
Mnie też się podoba klimat nr 2 :) Trudno uchwycić słońce, a tutaj jest takie magiczne :) Wpadnę na pewno :)) Pozdrawiam :D
UsuńMam zaraz za domem ogromne pola kukurydzy. Potem jest dolina Będkowska. Swego czasu spacerowałem tam zimą z psem. Miałem przy okazji kamerę. Udało mi się sfilmować stado saren liczące około 30 szt. Jest dostępny na moim YouTube: http://youtu.be/NChwGSr0f-4
OdpowiedzUsuńZ chęcią obejrzę :)))
UsuńInstruktor ma rację. Gdy podczas hamowania zwierze dostanie się pod koła, to samochód zaczyna tańczyć jak na lodzie.
OdpowiedzUsuńWszystko rozumiem, ale przyznasz, że instynktownie i tak hamujemy. Jakoś nie wyobrażam sobie przejechać kota albo psa i nawet nie próbować tego uniknąć.
UsuńTo fantastyczne, że udało Ci się uchwycić w kadrze te płochliwe stworzenia! :)
OdpowiedzUsuńDo mnie przestały podchodzić - zbyt "ludzko" się zrobiło ;)
niektóre nawet próbowały się ustawiać do fotki, ale tylko z daleka :)
UsuńPięknie je upolowałaś :) i to hamowanie z piskiem nie jest fajne
OdpowiedzUsuńnie jest fajne i bezpieczne. przed kotem albo psem można jakoś uciec, ale przed taka sarną gorzej, kiedy niespodziewanie wyskakuje z lasu.
UsuńPolly, Twoje zdjęcia...Już to mówiłam - są super, ale dla mnie one mają to COŚ, mają duszę, ja czuję to zimno, ciszę i prószący śnieg! Bardzo lubię Twoje zdjęcia, spróbuj je gdzieś wysła może?
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :) Myślałam o tym, ale chcę się jeszcze trochę pouczyć robić prawdziwie artystyczne fotki, w których dusza będzie się aż wylewała :)) Uczę się wytrwale :D
Usuń