Sobotni grill stał pod znakiem zapytania, bo wszyscy naokoło zapowiadali burze. Jednak chęć spędzenia czasu na świeżym powietrzu była silniejsza. Zmienna pogoda wcale nam nie przeszkadzała, bo ulewę przeczekaliśmy w pergoli. Kiedy tylko zaczynało świecić słońce wynurzaliśmy się na zewnątrz powdychać pachnący od deszczu, odświeżony świat. Poobserwować krople wody na kwiatach i podeptać stokrotki.
Było przepięknie i pachnąco. Gdyby tylko przestała mnie męczyć alergia.....Głowę mam wielką, jak bania i nie rozstaję się z chusteczkami. Trudno, jakoś to przeczekam, ale nie mam zamiaru chować się przed wiosną. Idę za chwilkę na balkon pogadać z kwiatami, policzyć listki pelargoniom i namówić je żeby zaczęły kwitnąć. Zmierzę groszek pachnący, który rośnie jak szalony. Jego historię mam udokumentowaną, ale pokażę innym razem, bo dzisiaj i tak już zasypałam Was fotkami :)
Wiosenne pozdrówka z katarolandii :)
Mam to samo z tym katarem. Zapachami powaliłaś i jeszcze te zdjęcia- cudny film :)
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Asiu, zapachy i mnie powaliły kompletnie :))
UsuńPozdrawiam :D
A ja patrzę tęsknie w niebo i wyczekuję deszczu i ochłody. Mam już dość upałów!
OdpowiedzUsuńTrochę za szybko przyszły te upały. Dziwna jest ta pogoda. Ciekawe co w takim razie będzie latem? U nas świetnie popadało w piątek i sobotę i teraz jest fajne powietrze. Tylko w sobotę po deszczu trochę było duszno, bo wszystkie zapachy ziemi zaczęły parować i aż dusiło. Pewnie dlatego zaatakowała mnie alergia.
UsuńŚliczne te kropelki na listkach i owocach :)
OdpowiedzUsuńWyszczerzam się w uśmiechu :DDDD
UsuńDeszcz dodaje uroku wszelkiej roslinnosci
OdpowiedzUsuńJ.
Tak, bo daje życie :)
UsuńPrzepiękne te irysy. I wszystko inne. Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńAle nie depczmy stokrotek ;))
Niestety same się prosiły, bo właziły pod nogi :)))
UsuńPróbowałam je trochę wyprasować i podnieść do góry, ale same sobie świetnie poradziły. Stokrotki są nie do zdarcia :D
Wszystko PIĘKNE...i stokrotki, i irysy i cudowne krople deszczu, ale.....ale najpiękniejsze są te białe kaloszki :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam "Smarkatą" ;))))
Prawda, kaloszki po prostu powalają :)))))
UsuńSmarkatka również pozdrawia :)
cudowne te zdjęcia! zdrówka kochana życzę jak najszybciej! Może jakieś antyalergiczne leki pomogą?? :****
OdpowiedzUsuńbiorę flonidan, ale na etapie zatok już niewiele pomaga. myślę jednak, że to już ostatni rzut alergii :)
Usuńoby kochana... oby! :****
UsuńCiekawa jestem groszkowej historii, Polly :))
OdpowiedzUsuńA to co prawda nie ma działania przeciwalergicznego, ale tak mi się skojarzyło...:)
https://www.youtube.com/watch?v=I7UliuywsT4&feature=kp
bardzo fajne skojarzenie :)
UsuńTaka świeżość że aż się chce rzucić na te kwiaty i wytarzać w rosie, w pięknie!
OdpowiedzUsuń:)
rzucałam się całą sobotę i teraz kicham :)))
Usuńpiękne fotki Polly, szkoda, że Cię tu nie ma, bo właśnie pada deszcz w .... pięknie świecącym słońcu.. dopiero byś zdjęć porobiła... :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się, smarkulo ... :)
przyślij swoje :)))
Usuńaaaaaapsik :)
To zielono-fioletowe w kółko :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPiękne te roślinki w deszczu. Widać, że żyją :)
OdpowiedzUsuńA Ty po prostu jesteś pociągająca :)
:*
oj jestem, tylko trochę inaczej niż te kwiatki :)
UsuńZapachy po deszczu na pewno są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPolly anno, ja też miałam kiedyś potężną alergię, katar sienny, zapalenie spojówek i nawet astmę oskrzelową z tego powodu. Makabra, brr, człowiek chodzi otumaniony, jakby w głowę obuchem dostał. Mi jakoś to przeszło po okresie dorastania, więc jestem szczęśliwa, Może i Tobie jakoś przejdzie, miejmy nadzieję:)
Pozdrawiam.
wiesz, że ostatnio nie jest już tak źle, jak kiedyś :) myślę, że to od czasu, kiedy piję na wiosnę dużo herbaty z pokrzywy :)
Usuńpozdrówka :D
Ja nosze kalosze
OdpowiedzUsuńTy nosisz kalosisz
On nosi kalosi
My nosimy kalosimy
Wy nosicie kalosicie
On noszą kaloszą
:D
Ona nosa kalosa :))))
Usuń:DDD
OdpowiedzUsuńw tym roku i mnie trochę męczy katar, ale nie jakoś szczególnie...a ten fioletowy ciemny irys to ma kolor...piękny
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ciepło
mnie też najbardziej podobają się ciemne irysy. kwiaty w takim kolorze są ......tajemnicze, mają czarną duszę :))))
Usuńpozdrawiam :D
Witam, skoro już tu byłam to stęsknionam przylazłam. :* Fotki urocze, katar minie, ale Polly skąd to takie cudne kaloszki? Kochałam się w "dupie", to mogę chyba i w kaloszkach? ;)
UsuńCmok w bok :*
cmok w bok :)
UsuńŚliczne irysy, ładne kalosze, a mnie najbardziej przypadł do gustu mokry kwiat czosnku:)
OdpowiedzUsuńtak myślałam, bo jesteś fanką takich kropelek wody :)))
Usuń