Szukałam ostatnio jakiejś naprawdę wciągającej lektury. Takiej, która nie znudzi mnie po kilku stronach, ale zachęci do czytania nawet po północy. Przejadły mi się chwilowo powieści historyczne i kryminały ociekające krwią. Zachęcona ciekawymi recenzjami sięgnęłam po książkę mojej blogowej koleżanki Wioletty Leśków-Cyrulik "Sezon zamkniętych serc". Znalazłam w niej właśnie to, czego szukałam i pochłonęła mnie całkowicie. Książka od pierwszej do ostatniej strony wypełniona uczuciami. Pozbawiona ckliwości, banału i mdłej, przewidywalnej, harlekinowskiej romantyczności. Skłania natomiast do refleksji nad tym, czym jest prawdziwa miłość. Czasami mylona z przyjaźnią lub oparta na strachu i zobowiązaniu w stosunku do partnera. Kolejne strony odkrywają przed czytelnikiem tajemnice bohaterów i powoli dowiadujemy się, co ich skłoniło do porzucenia dotychczasowego życia i ucieczki przed przeszłością. Niby wszystko powinno być oczywiste. Wyjazd z rodzinnego kraju, odcięcie się od trudnej przeszłości, nowe miejsce, ludzie, nowy optymistyczny początek. Okazuje się jednak, ze życie nie jest tak proste, jak by chcieli. Uczucia kierują głównych bohaterów w zupełnie inne strony i gmatwają wszystko. A może właśnie układają tak, jak powinno być? Jeżeli chcecie przeczytać pasjonującą lekturę i odkryć różne odcienie miłości, sięgnijcie po "Sezon zamkniętych serc". Autorka zabierze Was w podróż, w której, w magiczny sposób, zamknięte serca zaczynają się otwierać. Lektura w sam raz na wiosnę.
Czekam na ciąg dalszy, też tak masz?
OdpowiedzUsuńOwszem :) Jestem mile zaskoczona, że książka o takiej tematyce wciągnęła mnie bardziej, niż niejeden kryminał :D
UsuńI ja tak mam :) A książka jest bardzo, bardzo, bardzo wciągająca. Mój egzemplarz ( na gumce :))) już kolejne oczy wyczytują, i wszystkie kobity takie zachwycone.
Usuńściskam, Cię Polly.
BB
Już dawno nie wczytywałam się tak, jak w te powieść :)
UsuńBuziaki :***
Zachęciłaś mnie do lektury, jutro zapytam o nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńSpróbuj, ale nie wiem, czy znajdziesz, bo to bardzo świeżutka nowinka :)
UsuńJest, właśnie sobie zarezerwowałam :).
UsuńKurczę, trzeba będzie odłożyć Terrego i poszukać z Empiku :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że Ci się spodoba :)
Usuń:*
OdpowiedzUsuń:***
UsuńPolly postaram się jej poszukać, chociaż ostatnio stawiam na prawdziwą przyjaźń, bo odnoszę wrażenie, że miłość jest przereklamowana
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/?p=3661
A najpiękniejsza miłość opiera się właśnie na prawdziwej przyjaźni.
Usuńpozdrawiam ciepło :)
Miłość bez przyjaźni potrafi ranić. Przyjaźń musi iść z nią w parze!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że zaciekawiłaś mnie tą książką. Trudno mi ostatnio znaleźć coś, co nie będzie nudne. Gdzie mogłabym przeczytać choćby mały fragment - dla zachęty?
OdpowiedzUsuń