Sezon grzybowy zaczyna się rozkręcać coraz bardziej. Mam nadzieję, że w tym roku znajdę czas na mały wypad do lasu, bo zapas suszonych i marynowanych grzybków kurczy się zbyt szybko.
Jeszcze do niedawna grzyby były cenione tylko za walory smakowe. Na szczęście wreszcie zauważono w nich wiele substancji odżywczych. W ich składzie można wyróżnić głównie witaminy z grupy B. Popularne u nas pieczarki mogą się pochwalić dużą zawartością białka, a borowiki i podgrzybki wit. D2. Głównym pierwiastkiem występującym w grzybach jest potas, który obniża ciśnienie krwi i chroni nasze serce. Poza tym zawierają żelazo, wapń, fosfor, jod, selen i sole magnezu. Jednym słowem coś te nasze grzybki w sobie mają, oczywiście poza cudownym zapachem i innymi zaletami, o których każdy zapalony grzybiarz dobrze wie.
Chciałabym jednak opowiedzieć więcej o azjatyckim grzybie. A mianowicie o shitake, który ma przeogromne walory zdrowotne i coraz częściej jest doceniany przez naukowców na całym świecie. Głównie upatruje się w nim sposobu na walkę z nowotworami. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej, zapraszam na "Zdrowie w modnym stylu".
Znam tylko kilka grzybów i w tym problem.
OdpowiedzUsuńJa też znam tylko te najpopularniejsze i tylko takie zbieram. Inne wolę obchodzić z daleka dla bezpieczeństwa ;) Ostatnio jednak coraz bardziej mnie fascynują różności z innych części świata, właśnie chociażby, jak shitake.
UsuńNie wiedziałem, że są tacy zdrowi! Dzięki.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nauka odkrywa przed nami coraz to więcej tajemnic i dementuje to, w co wierzyliśmy przez lata. Pozdrawiam :)
UsuńOoo, ciekawe, ciekwae. Serdecznie dziękuję , za te informacje.
OdpowiedzUsuńhttp://furtka11.blogspot.com
Mam nadzieję, że dokopię sie do jeszcze wielu ciekawostek. Pozdrawiam :)
UsuńJa uwielbiam grzyby! A pieczarki u mnie w kuchnie są bardzo często! Wczoraj np. na obiad była zupa pieczarkowa - pyszna!
OdpowiedzUsuńTeraz jest sezon na grzyby leśne, te także pojawiają się na stole, może nie w takiej ilości jakbym sobie tego życzyła, ale są!
Bardzo ciekawy artykuł o shitake :)
Ja też uwielbiam grzyby, a najbardziej chyba marynowane. Liczę, że wreszcie zacznie u mnie padać i grzybki się pojawią :)
UsuńPozdrawiam :)
och u mnie stoi mnóstwo słoików z suszonymi grzybami. Moja mama i teściowa przebijają się z wysyłkami do mnie. Lubimy, więc nie protestuję. :)
OdpowiedzUsuńJa też bym nie protestowała ;D
UsuńNie mogę jeść grzybów leśnych 😐 Dziwne to, ale mam alergię pokarmową na grzyby. Za to lubię pieczarki, boczniaki, shitake i mun. Nie jest źle 😉
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, że jest bardzo dobrze. W końcu możesz jeść te najbardziej zdrowe :)
UsuńPacz jaki tdn mój organizm jest mądry 😁
UsuńW końcu jaka właścicielka, taki organizm :D
UsuńOj! To miłe bardzo ❤ dziękuję.
UsuńMam uczulenie na większość grzybów, dobrze, że nie na wszystkie. :) Życzę, by udało się pójść do lasu i życzę, by zbiory były zadowalające. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMam wypróbowany sposób na alergię pokarmową. Przez wiele lat musiałam unikać większości surowych owoców i warzyw, ale wreszcie mi sie udało to zmienić i żadna marchewka ani jabłko, a tym bardziej grzyb nie jest mi straszne. Pozdrawiam :)
UsuńJa nie znam się na grzybach i ich nie zbieram:)))na szczęście mój brat to prawdziwy grzybiarz i zaopatruje mnie na całą zimę:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo też fajne rozwiązanie :) Ja uwielbiam zbierać i mam nadzieję, że wystarczy mi siły na chociaż malutki wypad do lasu i poszukiwanie prawdziwków wśród wrzosów.
UsuńPozdrawiam :)
Jestem "noga" ze znajomości grzybów, dlatego wolę ich w ogóle nie ruszać. Czasami kupię jakieś na targu, ale to bardziej na smak niż na najedzenie się nimi.
OdpowiedzUsuńJa rozróżniam najważniejsze, czyli prawdziwki, podgrzybki, kozaki i kanie i tyle mi wystarczy :)
UsuńWitaj Bożenko!
OdpowiedzUsuńJa w ubiegłym roku byłam na grzybach ze znajomą z osiedla. Nazbieraliśmy i nasuszyliśmy ich nawet nie mało, ale teraz nie mam na nie ochoty. Kiedyś w moich rodzinnych stronach zbierałam gąski (zielone, szare, żółte), kurki, maślaki , podgrzybki, borowiki, zające, koźlarze...Pamiętam, że zawsze lubiłam zbierać grzyby, wyszukiwać ich pod mchem i rozglądać się za nimi we wszystkie strony, ale ostatnio to najbardziej smakują mi pieczarki i boczniaki, które mogę kupić w sklepie, więc raczej w tym roku nie wybiorę się do lasu.
twoje informacje o walorach zdrowotnych grzybów są bardzo cenne. Dziękuję i pozdrawiam
Jeżeli teraz najbardziej lubisz pieczarki i boczniaki, to pewnie jest w nich to "coś", czego pragnie twój organizm. A jego naprawdę warto słuchać. Pozdrawiam :)
Usuń